54:36 - takim wynikiem zakończyło się inauguracyjne spotkanie Texom Stali Rzeszów z H.Skrzydlewska Orłem Łódź. Nikt nie spodziewał się aż tak wysokiej porażki drużyny, która ma przecież walczyć o utrzymanie. Prezesi wyrywali go sobie z rąk, a ten zawodzi na starcie rozgrywek Kibiców martwi przede wszystkim postawa Luke’a Beckera. Amerykanin po najlepszym sezonie w karierze w barwach NovyHotel Falubazu Zielona Góra był bardzo łakomym kąskiem na rynku transferowym. Uczeń Grega Hancocka zdecydował się jednak na powrót do centralnej części Polski. Od początku mówiono, że to głównie od niego zależy los tej drużyny. W Rzeszowie zdobył tylko dwa punkty w trzech startach. Był najsłabszym seniorem całego zespołu. Trener przed sezonem zarzekał się, że najsłabsze ogniwo nie pojedzie po prostu w kolejnym spotkaniu. Wynika to z tego, że klub zakontraktował sześciu seniorów. Co prawda Beckera zabrakło w składzie awizowanym na domowy mecz z PSŻ-em Poznań, aczkolwiek starcie zostało odwołane i przełożone na najbliższy wtorek. Kibice jednak momentalnie zauważyli, że taka polityka trenera nie ma większego sensu. Mają świadomość, że w Amerykaninie drzemie mimo wszystko większy potencjał, niż chociażby w Tomaszu Gapińskim, który miałby go właśnie zastąpić. Zachodzą w głowę. Milioner ma wszystko, by trząść PGE Ekstraligą Łódź to jedno z największych miast w Polsce, lecz tradycje związane są głównie z piłką nożną. W PKO Ekstraklasie grają aż dwie drużyny z tego miasta - ŁKS oraz Widzew. W środowisku żużlowym mówi się, że Orzeł marnuje swój potencjał i ich miejsce powinno być w PGE Ekstralidze. Właścicielem klubu jest bowiem milioner Witold Skrzydlewski, który prawie dwie dekady temu reaktywował sport żużlowy w tym mieście. - Brakuje mi w Łodzi definicji celu. Duże miasto, piękny stadion, a tak naprawdę brakowało mi zawsze takiej kropki nad "i", jeśli chodzi o cele sportowe, jak i samego fundamentu funkcjonowania żużla w Łodzi. Dla takiego ośrodka jeździć na poziomie ratowania się przed spadkiem po prostu nie przystoi. Tam jest o wiele większy potencjał. Niejednokrotnie mówiło się o Orle, jak o czarnym koniu rozgrywek, a jednak zawsze czegoś im brakowało - mówił Jacek Frątczak dla Interii w grudniu 2023 roku. Spadek Orła do Krajowej Ligi Żużlowej prawdopodobnie byłby jednym z najbardziej spektakularnych od czasu spadku Apatora Toruń i Falubazu Zielona Góra z PGE Ekstraligi. W 2018 roku wybudowano w Łodzi Moto Arenę, która gościła już zmagania indywidualnych mistrzostw Polski i Europy, a niedawno także najlepszych zawodników PGE Ekstraligi ubiegłego sezonu. Obsada zawodów była silniejsza, niż sam cykl Grand Prix. Dopisała również frekwencja. Obiekt po raz pierwszy wypełnił się do ostatniego miejsca. Miejscowi sympatycy nie ukrywają, że spadek mógłby być równoznaczny z pogrzebaniem przyszłości żużla w tym ośrodku.