- Ten temat jest na ostatniej prostej. Nie chciałbym zapeszać, ale jest szansa na to, że w sezonie 2024 pojedzie siedem drużyn - mówi przewodniczący GKSŻ Ireneusz Igielski na łamach polskizuzel.pl. W Krakowie wiedzą, co mają robić Z informacji zamieszczonej na oficjalnej stronie Krajowej Ligi Żużlowej wynika, że przedstawiciele klubu Speedway Kraków i Texom Stali Rzeszów, która pomaga w reaktywacji żużla w Krakowie byli w siedzibie PZM. Spotkali się tam z przewodniczącym Igielskim, pozostałymi członkami GKSŻ oraz osobami z Biura Sportu PZM i przewodniczącą zespołu licencyjnego. - Wiedzą, co mają robić. Przed nimi zostało jeszcze trochę pracy. Czekamy na konkrety w następnym tygodniu - czytamy na stronie. PZM czeka na wniosek, potem ułoży terminarz Te konkrety, to będzie złożenie wniosku licencyjnego. Oczywiście to nie jest tak, że on w następnym tygodniu będzie na pewno sprawdzony. Natomiast po złożeniu tych dokumentów na pewno zostanie sfinalizowany temat terminarza KLŻ. Finalnie wdrożona zostanie wersja dla siedmiu drużyn. Jakby nie spojrzeć powrót Krakowa na ligową mapę będzie dużym sukcesem. Jest szansa, że z pomocą Stali ten ośrodek szybko stanie na nogi. Jak mówią w Rzeszowie potrzeba dwóch, trzech lat spokojnej pracy, by moda na żużel w Krakowie wróciła na dobre.