Polski klub błyskawicznie zareagował na nowe wieści. Enea Falubaz opublikował w mediach społecznościowych aktualny stan nawierzchni w Zielonej Górze. Kibice odetchnęli z ulgą, bo tego się nie spodziewali. Teraz zacierają ręce, bo już niedługo start PGE Ekstraligi. Bali się powtórki z rozrywki. Spadł im kamień z serca Wszyscy doskonale pamiętamy najświeższy przykład z Krosna, gdzie tor był w opłakanym stanie po długotrwałych pracach ciężkiego sprzętu. W nowym ekstraligowym ośrodku zamiast święta żużla mieliśmy liczne skandale i awantury, rozgrywające się właśnie wokół kwestii tego toru. Tego samego obawiano się w Zielonej Górze, gdzie także klub musi wykonać remont, aby spełnić regulamin Ekstraligi. Tutaj chodzi o park maszyn, który zostanie znacznie rozbudowany. Tym samym wyburzono sektor gości, a jego lokalizację przeniesiono w inne miejsce. Zmieniono także wysokość band dmuchanych. To już byłaby plaga przed samym startem Ekstraligi To bardzo dobre wieści dla fanów klubu z Winnego Grodu. Kilka dni wcześniej dowiedzieli się oni o kontuzji Piotra Pawlickiego. Kolejne złe informacje pogłębiałyby tylko rozgoryczenie na samym starcie sezonu. Wiele wskazuje na to, że uraz gwiazdora także nie jest na tyle groźny, jak się o nim pisze. Poza tym w tym samym czasie zawodnicy zielonogórskiej drużyny świetnie prezentują się na obiektach innych ośrodków na przykład w Rawiczu. To ważny sezon dla zespołu z Zielonej Góry, więc wszystko musi być dopięte na ostatni guzik. Stawka jest bowiem bardzo wysoka. Chodzi o utrzymanie w najlepszej lidze świata. Następnego spadku mogą już nie przeżyć.