Forma Szweda przed startem sezonu imponuje. Zawsze był świetnym startowcem, jednak na dystansie nie dostarczał kibicom praktycznie żadnych emocji. W tym roku może to się zmienić, bo podczas rundy eliminacyjnej do finału Drużynowych Mistrzostw Europy Thorssell prezentował się znakomicie, miał bardzo szybki sprzęt. Dzień później wygrał solidnie obsadzony Turniej o Puchar Prezydenta Krakowa.W Texom Stali Rzeszów nie są jakoś przesadnie zaskoczeni takimi wynikami. Słyszymy, że były indywidualny mistrz Szwecji ma wszelkie predyspozycje, by zostać objawieniem ligi. Już w przeszłości zdobywał solidne punkty na zapleczu PGE Ekstraligi. W klubie tłumaczą nam, że wypadł do II (obecnie Krajowej Ligi Żużlowej) przez przypadek i po prostu się w niej zasiedział. Po sezonie 2020 miał pecha. Wprowadzono przepis o zawodniku U24, zmniejszając miejsca dla obcokrajowców. A on właśnie był po przeciętnych występach w Wybrzeżu Gdańsk. Texom Stal Rzeszów. Duża podwyżka dla Jacoba Thorssella Władze Stali liczyły się z większymi wydatkami po awansie. Jednym z zawodników, którzy otrzymali podwyżki, był właśnie Thorssell. Ustaliliśmy, że ma prawie dwukrotnie wyższy kontrakt od zeszłorocznego. Gdy pytamy w Rzeszowie o pieniądze, to nikt nie chce otwarcie mówić o konkretnych stawkach. Dostaliśmy tylko odpowiedź na to, że umowa Szweda nie jest przesadzona na tle innych zawodników prezentujących podobny poziom w Metalkas 2. Ekstralidze.Thorssell jest chwalony za rozsądne podejście do negocjacji. Słyszymy, że wie, co jest mu potrzebne do odpowiedniego przygotowania się do sezonu. To nie tylko stabilny zawodnik, ale też człowiek o ustabilizowanej sytuacji życiowej. Niedawno na świat przyszło jego pierwsze dziecko. Przybyło trochę obowiązków w domu, lecz żużlowiec dobrze sobie radzi. Na torze zachwyca, w Stali mają nadzieję, że podobnie będzie w lidze. Wschodząca gwiazda ma problem z psychiką? Ekspert obawia się najgorszego Metalkas 2. Ekstraliga. Beniaminek ma kłopot bogactwa Rzeszowianie przebierają nogami, nie mogąc doczekać się pierwszego meczu (13 kwietnia z H. Skrzydlewska Orłem Łódź). Do rywala podchodzą jednak z szacunkiem, wiedząc, że ekipa z Łodzi startuje na tym poziomie rozgrywkowym od bardzo dawna i przyjedzie do Rzeszowa z jednym celem - wygrać. Budująca dla Stali jest dyspozycja zawodników. Oprócz Thorssella bardzo dobrze spisuje się Peter Kildemand. Krystian Pieszczek wygrał turniej w Niemczech. Dochodzą do nas informacje, że Polak na treningu na tle zawodników pierwszoligowych był wręcz niełapany. Mocnym punktem drużyny ma być też testujący nowy sprzęt Marcin Nowak. Do tej czwórki seniorów dochodzi jeszcze Nicki Pedersen. Dla jednego zawodnika zabraknie miejsca w składzie, bo jedno seniorskie miejsce jest zarezerwowane dla zawodnika U24 (dla Mateusza Świdnickiego lub Jespera Knudsena). Menedżer Paweł Piskorz będzie miał spory ból głowy z wyborem formacji seniorskiej na inaugurację. Kontrowersyjny ekspert nie wytrzymał. "Dramat!"