Michelsen, piąty zawodnik klasyfikacji przejściowej cyklu Speedway Grand Prix, rundę zasadniczą w żużlowej PGE Ekstralidze zakończył na... odległym 28. miejscu w klasyfikacji indywidualnej. Średnia biegowa 1,652 to klęska Duńczyka, który dołączył do Włókniarza dwa lata temu, aby pełnić rolę drugiego lidera po Leonie Madsenie. Już w poprzednim sezonie Michelsen jeździł poniżej oczekiwań, w aktualnym już notorycznie zawodził. Polak zarządza milionami, jest pod ostrzałem. Te słowa są jak kubeł zimnej wodyPierwszym winnym siódmego miejsca Włókniarza w ocenie kibiców został prezes Michał Świącik (w rozmowie z Interią przeprosił kibiców, bijąc się w pierś), a drugim winnym jest zawodzący Michelsen. Nie dość, że nie dojeżdżał sportowo, to jeszcze podczas meczu w Toruniu doszło do sprzeczki pomiędzy Madsenem a menedżerem Michelsena. Tuż po tym zdarzeniu sfinalizowany został transfer 30-letniego Duńczyka do KS Apatora Toruń. PGE Ekstraliga. Mikkel Michelsen odchodzi, Włókniarz Częstochowa złożył mu życzenia - Swoje 30 urodziny obchodzi dziś Mikkel Michelsen. Wszystkiego najlepszego - taki post pojawił się w mediach społecznościowych częstochowskiego klubu. Już na kilometr bije chłodem. Nie ma emotikonek, nie ma rozszerzonych życzeń. Miesiąc temu bardziej rozbudowane były życzenia do 18-letniego juniora Szymona Wolskiego. Kibiców taki post bawi nie zamierzają tego ukrywać. - Powiało chłodem - zwraca uwagę jeden z fanów. - Dawno nie widziałem tak pięknych życzeń urodzinowych - śmieje się drugi. - Podobne uczucie, kiedy dawało się czekoladki lub kwiaty w podstawówce nielubianej nauczycielce - dodaje kolejny. - Bardzo wylewni jesteście, piękny suchy post - podkreślają następni. Takich wpisów jest więcej, jeszcze inni ironicznie pytają, dlaczego życzenia otrzymuje nowy zawodnik klubu z Torunia. Michelsen tak słabych wyników nie notował od swojego powrotu do PGE Ekstraligi, czyli od sezonu 2019. Przez cztery sezony reprezentował Motor Lublin, gdzie stał się światową gwiazdą. Dwa kolejne lata, to już pikowanie w dół. Zobaczymy, co pokaże kibicom po swoich przenosinach do Apatora. Klęska Zmarzlika w prestiżowym turnieju. Tak źle nie było od lat