Władze Stali, budując drużynę na sezon 2023, już myślały o rozgrywkach w 2024 roku. Na zmagania w II lidze (aktualna nazwa to Krajowa Liga Żużlowa) zakontraktowano Marcina Nowaka, Jacoba Thorssella oraz Petera Kildemanda po to, aby po awansie na zaplecze PGE Ekstraligi stanowili trzon zespołu. W trakcie sezonu doszedł jeszcze Krystian Pieszczek. Po udanym sezonie ta czwórka przedłużyła swoje kontrakty. Dokooptowanie największej gwiazdy - Nickiego Pedersena i konieczność wystawiania do składu zawodnika U24 (Mateusza Świdnickiego lub Jespera Knudsena) oznacza rywalizację o skład. Jeden z zeszłorocznych liderów nie pojedzie w inauguracyjnym spotkaniu z H. Skrzydlewska Orłem Łódź (początek w sobotę, 13 kwietnia o godzinie 19:00 na Stadionie Miejskim w Rzeszowie). Żużel. Metalkas 2. Ekstraliga. Kłopot bogactwa beniaminka W przypadku beniaminka możemy mówić o kłopocie bogactwa menedżera Pawła Piskorza. Seniorzy Stali wydają się być w solidnej formie, ale zawsze lepiej jest mieć kłopot bogactwa niż niedobór wartościowych zawodników w zespole. Według naszych informacji władze rzeszowskiego klubu rozważą ewentualne wypożyczenie dopiero po trzeciej kolejce. Do inauguracji jeszcze chwila, na razie skład na pierwszy mecz jest owiany tajemnicą. Co ciekawe, bardziej prawdopodobne jest wypożyczenie jednego z młodych żużlowców do U24 Ekstraligi w celu regularnej jazdy i zebrania cennego doświadczenia. Mówi się choćby o Anże Grmeku, który przy Świdnickim i Knudsenie ma ciężko o pierwszy skład. W maju 16. urodziny będzie obchodzić Kryspin Jarosz, czyli młodzieniec uznawany za wielki talent. Jarosz po urodzinach też może dostać szansę w młodej Ekstralidze.