Sezon 2023 dla ebut.pl Stali był niczym przejażdżka kolejką górską. Początkowo kibice rozpaczali po odejściu Bartosza Zmarzlika i nierzadko atakowali obecny zarząd klubu za to, że ten zbyt łatwo oddał zawodnika do Platinum Motoru Lublin. Wiosną w mieście nad Wartą odżyły jednak nadzieje na sukces, bo przychodzący za trzykrotnego mistrza Oskar Fajfer stał się jednym z objawień rozgrywek. Swoje dokładali ponadto liderzy i tak oto po fazie zasadniczej gorzowianie dość niespodziewanie stali się kandydatami do zdobycia medalu. Fani w żółto-niebieskich barwach zostali brutalnie wybudzeni z pięknego snu informacjami, jakie nadeszły z Łotwy. W jednej z rund Grand Prix paskudny upadek zaliczył Anders Thomsen i podobnie jak przed rokiem Duńczyk zakończył sezon akurat w najgorszym możliwym momencie. Bez jednego z liderów podopieczni Stanisława Chomskiego nie przebrnęli etapu ćwierćfinałów. Do awansu jako lucky loser po przegranym dwumeczu z Tauron Włókniarzem, ebut.pl Stali zabrakło pojedynczych punktów, ponieważ minimalnie lepsi okazali się żużlowcy For Nature Solutions Apatora. Torunianie zaskoczyli świetną postawą na trudnym terenie w Lublinie. Nota dla drużyny: 4. Wicemistrzowie kraju z sezonu 2022 udowodnili w tegorocznych rozgrywkach, że istnieje życie bez Bartosza Zmarzlika. Nie lubimy gdybać, ale zapewne w pełnym składzie do końca walczyliby o udział w finale PGE Ekstraligi. Nota dla trenera: 4. Stanisław Chomski to marka sama w sobie. Do idealnej noty (5) zabrakło mu naszym zdaniem większej odwagi. Zdecydowanie więcej szans powinien otrzymywać rozwijający się Mathias Pollestad, a nie Wiktor Jasiński. Z objeżdżania starszego od Norwega wychowanka ebut.pl Stal nie miała zbyt wielkiego pożytku, bo 23-latek pozytywnie zaskoczył zaledwie parę razy. On zawiódł najbardziej: Mateusz Bartkowiak. Junior znalazł się w bardzo trudnej sytuacji, ponieważ wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że w listopadzie podpisze kontrakt z nowym klubem, występującym na zapleczu PGE Ekstraligi. To dla zawodnika ostatni dzwonek na poprawę, bo w przeciwnym wypadku będzie zmuszony zejść jeszcze niżej lub nawet zakończyć karierę. Osobna kwestia u niego to ciągłe urazy, które hamują rozwój. Kto wie, gdzie ten utalentowany chłopak byłby teraz, gdyby nie liczne złamania. Ten sezon należał do niego. Za rok pojedzie wśród najlepszych On zasłużył na podwyżkę: Szymon Woźniak. Za Polakiem najlepszy okres w karierze. Poza świetną jazdą w PGE Ekstralidze, zachwycił również na arenie międzynarodowej, dostając się do elitarnego Speedway Grand Prix. Udział w prestiżowym cyklu to zwłaszcza dodatkowe wydatki. Liczba: 2012. Od tego roku ebut.pl Stal melduje się w finałach PGE Ekstraligi tylko w latach parzystych. Brzmi to wręcz nieprawdopodobnie. Kibice pewnie liczą na to, żeby seria została podtrzymana, bo to będzie oznaczało walkę o złoty medal w sezonie 2024.