Przez dwa lata Przemysław Pawlicki był gwiazdą NovyHotel Falubazu Zielona Góra. W tym roku jeździł nawet lepiej, niż się spodziewano. Wiele osób dziwiło się, że Falubaz zdecydował się wymienić Pawlickiego na Taia Woffindena. Anglik to 3-krotny mistrz świata, ale jego forma spada, a na dokładkę leczy poważną kontuzję. Miał być w Stali, ale wolał Polonię Zdziwienie ekspertów nie uratowało jednak Pawlickiego. Wydawało się jednak, że Przemysław wyrobił sobie ostatnim sezonem na tyle dobrą markę, że długo bez pracy nie będzie. Jednak nic z tego. Początkowo Pawlicki był przymierzany do Texom Stali Rzeszów. Zwlekał jednak z decyzją, mówił, że chciałby zostać w PGE Ekstralidze i Stal wzięła na celownik innych zawodników, a Pawlickiego odpuściła. Teoretycznie w Rzeszowie wciąż jest jedno wolne miejsce w składzie na 2025, ale celem numer 1 jest Rohan Tungate, a drugi w kolejce jest Andreas Lyager. Za to Polonia woli innych Tymczasem Pawlicki, który bardzo liczył na angaż w Abramczyk Polonii Bydgoszcz po jej awansie rozsyła oferty po klubach pierwszej ligi. Z Polonią mu nie wyszło, bo jak wynika z naszych informacji, klub zrobił mały wywiad na temat zawodnika i zrezygnował z zakupu. Ktoś powiedział, że Przemek za bardzo żongluje silnikami, że brak mu sprzętowej stabilizacji, że po słabszych występach winy szuka w motocyklach i to miało przesądzić o tym, że Polonia zdecydowała się na innych żużlowców. I tak Pawlicki, który w tym roku zarabiał w Falubazie 800 tysięcy złotych za podpis i 8 tysięcy za punkt teraz wysyła oferty na poziomie 600 tysięcy złotych za podpis i 6 tysięcy za punkt. Taką propozycję złożył choćby Arged Malesie Ostrów, która po stracie polskich seniorów jest na musiku. Wysłał ofertę do Ostrowa W Ostrowie nie ma już Tobiasza Musielaka i Gleba Czugunowa (pierwszy miał wybrać Cellfast Wilki Krosno, drugi Abramczyk Polonię), więc jest tam miejsce dla polskiego seniora. I być może Pawlicki się na to miejsce załapie. Gwiazdor jeszcze może poczekać na rozstrzygnięcia w finale Metalkas 2 Ekstraligi. Może Polonia przegra dwumecz z INNPRO ROW-em Rybnik i nie awansuje, a ROW skusi się na Pawlickiego. To jednak będzie już naprawdę ostatnia szansa dla Pawlickiego. Chyba, że nastąpi zwrot i Pawlicki wróci do Falubazu. O tym też się dużo mówi. Być może w Zielonej Górze chcą się zabezpieczyć na wypadek, gdyby jednak Woffinden nie wyleczył kontuzji.