Teraz w Sparcie Wrocław jest miejsce dla Artioma Łaguty, Macieja Janowskiego, Piotra Pawlickiego, Taia Woffindena i Daniela Bewleya. Za rok już nie będzie. Teraz Bewley startuje jako zawodnik U24, ale w sezonie 2024 nie będzie mógł, bo skończy wiek. I właśnie dlatego ten rok jest dla wrocławskich żużlowców szczególny. Bewley jest pewny pozostania w Sparcie Bewley jest pupilkiem działaczy. Poza tym jest młody, perspektywiczny i już robi znakomite wyniki. Ma drugą średnią w zespole. Dlatego w ciemno można założyć, że zostanie w drużynie pomimo tego, że nie będzie mógł dłużej jeździć jako U24. W jego miejsce przyjdzie ktoś inny. Może Bartłomiej Kowalski, który teraz startuje jako junior? A może prezes Andrzej Rusko poszuka innego rozwiązania. W każdym razie z Bewleyem poza U24 zrobi się zdecydowanie ciaśniej, a dla jednego z seniorów, którzy dziś zdobywają punkty dla zespołu, zabraknie miejsca na sezon 2024. Dla kogo? Jakby patrzeć wyłącznie przez pryzmat wyników, to pod kreską jest Piotr Pawlicki. Z pięciu seniorów, to on jest tym, który ma najgorszą średnią. Czy los Pawlickiego jest przesądzony? Czy los Pawlickiego jest przesądzony? Czy jeśli nie poprawi średniej i nie przeskoczy jednego z kolegów, to może się pakować i szukać klubu? Trudno przesądzać. Prezes Rusko nie po to walczył o tego zawodnika, żeby po roku go skreślać. Atutem Pawlickiego jest też wiek. Ma 28 lat i wyłączając Bewleya, jest najmłodszym seniorem w kadrze. W przypadku Sparty łatwiej napisać, kto zostanie, niż to, kto wyleci. Z pewnością nic złego nie grozi Maciejowi Janowskiemu. Jeśli tylko będzie chciał dalej startować w Sparcie, to nikt go nie wyrzuci. To wychowanek, kapitan i bardzo ważna postać dla drużyny. To ktoś z kim mogą się identyfikować kibice. Zostali nam Łaguta z Woffindenem Mamy więc Bewleya, Janowskiego i Pawlickiego w opcji pół na pół. Zostali nam Łaguta i Woffinden. Łaguta ma najwyższą średnią. Dzięki jego przyjściu Sparta w 2021 zdobyła tytuł. Rok temu pojawiły się problemy z teamem Łaguty. Menadżer Rafał Lewicki współpracował wtedy z Kacprem Woryną. Pojawiły się pretensje związane z silnikami i z tym że te, na których jeździł Woryna we Wrocławiu były testowane przez Łagutę. Ta historia położyła cień na współpracy, ale czy prezes weźmie to pod uwagę, ustalając kadrę na 2024? Łaguta to jest obecnie jego lokomotywa. Czy padnie zatem na Woffindena? Może, choć ma on swoje zalety. Jest pożyteczny dla drużyny. Robi atmosferę, pomaga wszystkim wokół i jest jednak odrobinę skuteczniejszy od Pawlickiego. Jedno jest pewne, to będzie trudna decyzja. Średnie meczowe seniorów Sparty Łaguta 10,57 Bewley 9,43 Janowski 8,86 Woffinden 8,14 Pawlicki 8,00 Seniorzy Sparty od najstarszego Woffinden 10.08.1990 Łaguta 12.11.1990 Janowski 6.08.1991 Pawlicki 30.11.1994 Bewley 20.05.1999