Żużlowe środowisko od lat mocno angażuje się w pomoc na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Akcja charytatywna Jerzego Owsiaka ma wsparcie żużlowców już od pierwszej edycji. Praktycznie co roku swoje pamiątki z kolekcji dawał Tomasz Gollob. Wielki gest prezesa To nie pierwszy raz i zapewne nie ostatni, kiedy Krzysztof Mrozek pokazuje swoje wielkie serce. W przeszłości na licytację wystawiał swoje legendarne okulary czy kolację w swoim towarzystwie, którą, co warto dodać, sam ufundował. Nic więc dziwnego, że także w tym roku włodarz rybnickiego klubu postanowił wesprzeć szczytny cel. Tym razem jednak zaskoczył wszystkich. Na aukcję wystawił... samego siebie na jedno popołudnie. W zamian oferuje profesjonalny detailing, czyli mycie samochodu z wyjątkową dbałością o szczegóły, pracę ogrodnika z perfekcyjnie skoszonym trawnikiem w roli głównej, albo zwykłą kawę - oczywiście bez możliwości negocjowania transferów. Przebojowy prezes Jeśli w świecie czarnego sportu szukamy barwnych postaci, Krzysztof Mrozek z pewnością zalicza się do tego grona. Jedni go uwielbiają, inni nie darzą sympatią, ale nikt nie zaprzeczy, że dodaje żużlowi kolorytu i emocji jak mało kto. Kibice najlepiej pamiętają jego legendarne przejażdżki na quadzie - po wielkich zwycięstwach wsiadał na maszynę i ruszał w triumfalny rajd. Co ciekawe, prezesowi nie jest straszna żadna praca. W klubie myje samemu okna, nie potrzebując do tego niczyjej pomocy. Nie ma więc wątpliwości, że wykonany przez niego detailing byłby na najwyższym poziomie. Wielokrotnie dawał również przykład, podwijając rękawy, by naprawić maszynę startową. Człowiek orkiestra, złota rączka - takiego prezesa próżno szukać gdzie indziej.