Apator przed sezonem był kandydatem do medalu. Pierwsza część rozgrywek jednak kompletnie nie ułożyła się po myśli torunian. W zasadzie prawie wszyscy zawodnicy borykali się z problemami. Tylko Emil Sajfutdinow i Robert Lambert punktowali na miarę oczekiwań. Jeszcze niedawno wydawało się, że drużyny z Torunia może zabraknąć w fazie play-off. Po dwóch ostatnich zwycięstwach są już pewni przepustki do kolejnego etapu, lecz istnieje zagrożenie, że skończą rundę zasadniczą dopiero na szóstym miejscu. W najlepszym wypadku będą finiszować na piątym. To spory zawód. Należy jednak pamiętać, że w play-offach wszystko rozpocznie się od nowa. A forma toruńskich zawodników zwyżkuje. Odżył zwłaszcza Patryk Dudek, który w sobotę zdobył z reprezentacją Polski złoty medal w Drużynowym Pucharze Świata. To już trzeci silny punkt Apatora. Ząbik za Sawinę 29 czerwca Komisja Orzekająca Ligi zawiesiła Sawinę na miesiąc. Powodem był zły stan toru w domowym meczu z Tauron Włókniarzem Częstochowa. Wtedy z nawierzchnią toru zapoznali się tak doświadczeni zawodnicy, jak Lambert czy Paweł Przedpełski. Kara finansowa dla Apatora w wysokości 50 tysięcy złotych została zawieszona. Tak samo jak zawieszenie dla kierownika drużyny i toromistrza. Najostrzej potraktowano więc Sawinę. Na czas zawieszenia szkoleniowca drużynę przejął legendarny Jan Ząbik. Pod jego wodzą torunianie pewnie wygrali dwa mecze na własnym torze (z Fogo Unią oraz Cellfast Wilkami), wyraźnie przegrali za to na wyjeździe z Betard Spartą. Okres zawieszenia Sawiny minął, ale klub właśnie ogłosił, że nie jest on już trenerem zespołu. Do końca sezonu poprowadzi do Ząbik. Apator rundę zasadniczą zakończy meczem w Gorzowie.