Polak został bohaterem, nosili go na rękach. W Falubazie odetchnęli z ulgą
Ależ się działo w meczu Stelmet Falubazu Zielona Góra i PRES Grupa Deweloperska Toruń. Fantastyczne emocje, a o rezultacie rozstrzygnął ostatni bieg zawodów. Mocą napędową zielonogórskiej drużyny był duet leszczyńskich wychowanków - Przemysław Pawlicki i Damian Ratajczak. Kapitalny powrót do Zielonej Góry zaliczył Patryk Dudek, który trzymał wynik gości. Ogromny kryzys nadal ma Leon Madsen. Po meczu wszyscy nosili na rękach i podrzucali Pawlickiego, który stał się ojcem sukcesu.

Co za emocje, co za mecz! Przemysław Pawlicki to bohater i talizman Falubazu Zielona Góra. Polak był prawdziwym liderem, dał zwycięstwo klubowi w 15 biegu, a w całym spotkaniu zdobył 14 punktów. To pierwsze punkty Zielonej Góry w tym sezonie, a właścicielowi-miliarderowi spadł kamień z serca.
Dudek przyjechał do domu i zrobił show
Kapitalnie od początku zawodów wyglądał Patryk Dudek. Polak imponował świetnymi startami oraz wyśmienitą prędkością. Z pewnością zielonogórskim kibicom przypomniał się Dudek z najlepszych lat, kiedy reprezentował barwy Falubazu Zielona Góra.
Znamienne było to, kiedy objechał Leona Madsena przysłowiowo jak dzieciaka. Zrobił to po szerokiej, co dla Patryka Dudka jest rzadkością. Jednak jak jedzie sprzęt, to i objechanie wolnego Madsena nie stanowi żadnego problemu. Pokonał go Jarosław Hampel, choć doświadczony Polak zawdzięczał te zwycięstwo... Damianowi Ratajczakowi.
Leszczyński zaciąg nadzieją Falubazu
Bez wychowanków FOGO Unii Leszno dzisiaj Falubaz by się totalnie skompromitował. To pokazuje, że podpora polskiego żużla stoi przede wszystkim na leszczyńskich wychowankach. W przeszłości Falubaz też z tego słynął, ale w ostatnich latach nie potrafią wychować żadnego własnego zawodnika, który by się nadawał do jazdy na najwyższym poziomie.
Przemysław Pawlicki i Damian Ratajczak dzisiaj zrobili prawdziwe show. Pawlicki udowodnił, że jest kapitalnie przygotowany do sezonu. Nawet świetnie wygląda przy W69, co w ostatnich latach nie było pewne. Ratajczak za to potwierdził, dlaczego mówi się o nim, że jest jednym z największych talentów w kraju.
Kompletnie zawiódł Leon Madsen, który nie załapał nawet się na biegi nominowane. Falubaz dzisiaj pojechał bardzo dobre zawody, gdyby Madsen jechał jak lider, to drużyna toruńska byłaby bez szans.
Stelmet Falubaz Zielona Góra - 46:
9. Jarosław Hampel (1*, 3, 1, 3, 1) 9+1
10. Rasmus Jensen (2, 1, 0, 2, 2) 7
11. Przemysław Pawlicki (2, 3, 3, 3, 3) 14
12. Jonas Knudsen (0, w, -, -, -) 0
13. Leon Madsen (1, 2, 2, 1*) 6+1
14. Oskar Hurysz (1, 1*, d) 2+1
15. Damian Ratajczak (3, 1*, 2*, 1, 1, 0) 8+2
16. Michał Curzytek
PRES Grupa Deweloperska Toruń - 44:
1. Patryk Dudek (3, 3, 3, 2, 2) 13
2. Robert Lambert (3, 0, 2*, 2, 1) 8+1
3. Jan Kvech (0, 1, 1, 0) 2
4. Mikkel Michelsen (3, 2, 3, 0, 0) 8
5. Emil Sajfutdinow (2*, 2, 1, 3, 3) 11+1
6. Krzysztof Lewandowski (2, 0, d) 2
7. Antoni Kawczyński (0, 0, 0) 0
8. Mikołaj Duchiński


