Po występie Pawła Przedpełskiego przeciwko Betard Sparcie Wrocław (Apator wygrał 52:38, a zawodnik zdobył 10 punktów, wygrywając dwa z pięciu biegów) nie brakowało wielkich słów. Komentator Canal+ tak rozpływał się w zachwytach, że ogłosił przebudzenie i odrodzenie, nie zważając na to, że to był pierwszy mecz w tym sezonie, który Przedpełskiemu wyszedł. Mistrz Polski straci miliony ze spółek skarbu państwa. Kibice ruszają na ratunek Przedpełski nie jest wystarczającym wsparciem dla tercetu gwiazd W każdym razie Przedpełski już wrócił na swoje tory. W trzech ostatnich meczach miał wyjątkowo słabą końcówkę i kładł ważne biegi. Nie był wystarczającym wsparciem dla tria Emil Sajfutdinow, Robert Lambert, Patryk Dudek. W Grudziądzu zaczął od 1, 3, 3, a potem było zero w jedenastym i wykluczenie w czternastym, przy 39:38 dla GKM-u. W Częstochowie, w serii zasadniczej, było 3, 0, 2, 1 z bonusem, ale w nominowanych skończyło się zerem w momencie, gdy Apator miał jeszcze szansę odwrócić losy spotkania. Z ZOOleszcz GKM-em Apator przegrał 42:47, z Krono-Plast Włókniarzem 40:50. Przewrócił się w ważnym momencie W minioną niedzielę mieliśmy deja vu, bo przy 41:37 dla Apatora Przedpełski upadł przez nikogo nieatakowany na pierwszym łuku. Dobrze, że Dudek zdołał w powtórce ograć rywali, bo inaczej Toruń mógłby znowu przegrać mecz. A tak skończyło się na strachu i wymęczonej wygranej 46:44 z NovyHotel Falubazem Zielona Góra. Jeśli część osób w Apatorze miało dotąd wątpliwości, czy warto wymienić Przedpełskiego po sezonie na mocną gwiazdę, to teraz przekonało się o tym dobitnie. Z Przedpełskim, który ma szybki sprzęt, ale spala się w trudnych momentach, trudno będzie o sukcesy. Przedpełski jest jednym z trzech słabych ogniw. Na swoje nieszczęście tym, które najłatwiej wymienić. Lampart słaby, młodzież też, ale Przedpełskiego najłatwiej wymienić Teoretycznie Apator mógłby się pozbyć przeciętnego U24 Wiktora Lamparta, ale na rynku zawodników na tę pozycję jest posucha. Przedpełski mógłby też zostać, gdyby w Toruniu mieli lepszych juniorów, ale i tu jest problem. Dobrze rokuje Antoni Kawczyński, ale trudno przypuszczać, że za rok ten 16-latek będzie jeździł na poziomie 7-8 punktów. Przedpełski w inaczej zbilansowanym zespole mógłby być takim średnim zawodnikiem na 6-7 punktów, ale Apatora nie stać na utrzymywanie takiego żużlowca w sytuacji, gdy U24 jest przeciętny, a młodzież nie lepsza. Jeśli Apator zostanie z tym na kolejny rok, to trudno będzie drużynie włączyć się do walki o złoto. Tymczasem Apator marzy o finale. Dla Polaka taka zmiana też może być bardzo korzystna. Ewidentnie potrzebuje on jazdy pod mniejszą presją. W tym sezonie miał taki mecz, gdzie mechanik jednego z zawodników widząc jazdę Przedpełskiego, mocno się przeraził, przyznając, że kilka jego ataków "pachniało gipsem". Tak bardzo mu zależało, że postawił wszystko na jedną kartę. Pokazał, że nie brak mu determinacji, ale jest coś, co go blokuje i nie pozwala przeskoczyć pewnego progu. Gwiazdy dostały po kieszeni. Surowe kary po skandalu w Gorzowie