- To jest petarda - zachwycali się fani Zdunek Wybrzeża prezentacją nowych zawodników, a filmy i zdjęcia chowających się za maskami nabytków już od kilku dni były hitem sieci. Nowi zawodnicy Wybrzeża zdjęli maski i już nie jest tak kolorowo Po zdjęciu masek już nie jest tak kolorowo. Z jednej strony mamy nazwiska, które robią wrażenie, jak Nicolai Klindt, Mads Hansen czy Keynan Rew. Z drugiej jest gasnący z sezonu na sezon Michael Jepsen Jensen i Daniel Kaczmarek, który jako junior dwa razy został mistrzem Polski, ale jako senior nie potrafi się odnaleźć. Najbardziej dokucza jednak brak drugiego polskiego seniora i juniorzy, którzy nie dają absolutnie żadnej gwarancji wyników. Do tego drugiego kibice w Gdańsku już zdążyli się przyzwyczaić. Jednak tylko jeden polski senior, to znak, że coś tu nie zagrało. Z naszych informacji wynika, że tym drugim miał być Wiktor Trofimow junior. Nie dotarł on jednak na prezentację. Dlaczego? Z naszych informacji wynika, że chodzi o jeszcze jakieś rozliczenia między stronami. Wybrzeże nie komentuje, Trofimov milczy Napisaliśmy do rzecznika klubu Rafała Sumowskiego pytanie, dlaczego nie było Trofimowa i czy chodzi o zaległości? - Za decyzją zarządu, bez komentarza - odpisał nam rzecznik. Trofimow także nie wyjaśnił swojej absencji. W ogóle nie odpowiedział na SMS-a z pytaniem o nieobecność na prezentacji. Teraz kibice zastanawiają się, jak to wszystko się skończy. Niektórzy spekulują, że Wybrzeże wypożyczy z ZOOleszcz GKM-u Grudziądz Norberta Krakowiaka, bo w zaprzyjaźnionym klubie jest nadwyżka polskich zawodników. Być może dojdzie do jakiegoś wypożyczenia. Nie można też jednak wykluczyć, że Trofimow jeszcze się pojawi. Z naszej wiedzy wynika, że w poniedziałek ma być zrobiony przelew na konto zawodnika. Jeśli mamy rację i to było przyczyną absencji Trofimowa, to będziemy mieli szczęśliwy koniec historii ze znikającym żużlowcem. Czytaj także: Postawi na Holendra. Czy to da mu utrzymanie w Grand Prix?