Polak zdeklasował konkurencję. Teraz będzie miał kłopoty
Wiktor Przyjemski w ubiegłym roku nie miał sobie równych. Nie dość, że zdobył złoto indywidualnych mistrzostw świata juniorów, tracąc zaledwie cztery punkty, to jeszcze zadebiutował w PGE Ekstralidze w fenomenalnym stylu. Reprezentant Polski miał jednak nieco ułatwione zadanie, ponieważ w cyklu SGP2 zabrakło aż trzech faworytów. Teraz Przyjemski może mieć spore problemy z obroną tytułu. Jednym z najgroźniejszych rywali wydaje się Nazar Parnicki. - Chcę powalczyć o mistrzostwo świata juniorów - przyznaje dla elka.pl. Ukrainiec poczynił ogromne inwestycje w sprzęt. Wcześniej był zdany na łaskę lidera Unii Leszno, Janusza Kołodzieja, na którego silnikach dokonywał cudów.

Nazar Parnicki to jeden z wielkich talentów, które posiada FOGO Unia. Ukrainiec trafił do Leszna po wybuchu wojny. Nie miał praktycznie nic, a pierwsze jazdy w Polsce zaczynał na silniku, który wisiał w gablocie jednego ze sponsorów. Dopiero później się okazało, jaką perełkę ma w swoim klubie Piotr Rusiecki.
Kołodziej wsparł 18-latka z Leszna
Parnicki w ostatnich dwóch latach jeździł sporadycznie. Wystarczyło mu to jednak, żeby pokazać swoje możliwości. 18-latek startował głównie na silnikach pożyczonych od Janusza Kołodzieja. Wspierali go również mechanicy lidera Unii.
Teraz zawodnik miał dokonać sporych inwestycji w swoim teamie. To dla leszczyńskich kibiców ważne, bowiem liczą, że klub szybko wróci do PGE Ekstraligi. Dla rozwoju Nazara będzie miało to ogromne znaczenie. Dopiero teraz będzie mógł pokazać pełną gamę swoich możliwości.
Parnicki wypalił wprost
Parnicki będzie w tym roku podstawowym zawodnikiem leszczyńskiej drużyny. Niektórzy eksperci twierdzą, że może być nawet najlepszym zawodnikiem do lat 24 w Metalkas 2. Ekstralidze. Zawodnik od poniedziałku kręci już pierwsze kółka na Stadionie im. Alfreda Smoczyka. - Mamy bardzo dobre warunki, tor został świetnie przygotowany. Cieszę się z takiej możliwości, że możemy już jeździć. Bardzo za tym tęskniłem - mówi.
- W tym roku chcę powalczyć o mistrzostwo świata juniorów - podkreśla. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem i faworyci zakwalifikują się do cyklu SGP2, czeka nas znakomita obsada. Złota będzie bronił Wiktor Przyjemski, a poważne aspiracje zgłasza już wspomniany Parnicki. Do tego wystarczy dołożyć Damiana Ratajczaka, Noricka Bloedorna czy Mikkela Andersena i rywalizacja o tytuł może okazać się dużo bardziej ciekawa, niż w Grand Prix.