Przed rokiem drużyna z Ostrowa dobrnęła do półfinału rozgrywek, gdzie dwukrotnie przegrała z późniejszym zwycięzcą, czyli Enea Falubazem Zielona Góra. Po zakończeniu zmagań działacze Arged Malesy przeprowadzili rewolucję. Tak można nazwać transfery Chrisa Holdera, Frederika Jakobsena, Gleba Czugunowa oraz Wiktora Jasińskiego. Z seniorskiego zestawienia miejsce zachował tylko Tobiasz Musielak. PGE Ekstraliga. Czy Arged Malesa tam wróci? Jasiński jest zdania, że zespół szybko się zgra i powalczy z najlepszymi drużynami o awans. - Każdy jest tutaj dobrym zawodnikiem, wie, czego chce i każdy do tej PGE Ekstraligi chce wrócić oraz wypaść jak najlepiej. Myślę, że wspólnymi siłami możemy zrobić naprawdę fajny rezultat - powiedział zawodnik U24 w wywiadzie dla ekstraliga.pl.Za Polakiem najlepszy, ale i tak bardzo frustrujący sezon w elicie. Wygrał tylko 3 z 48 wyścigów i ze średnią biegową 1,104 uplasował się dopiero na 44. miejscu spośród wszystkich sklasyfikowanych zawodników. Zejście do niższej klasy rozgrywkowej może wyjść 24-latkowi na dobre. Ubiegły sezon go nie satysfakcjonował. - Był jakby trochę z problemami, bo w innych ligach szło mi naprawdę bardzo fajnie, tylko w tej PGE Ekstralidze coś mi doskwierało i te punkty nie wpadały tak, jakbym chciał, pomijając oczywiście kilka fajnych meczów - ocenił. Ikona w roli trenera. Jego wybryk puścili w niepamięć Wiktor Jasiński: Było sporo ofert Arged Malesa nie była jedynym klubem starającym się o Jasińskiego. - Rozważałem oczywiście inne oferty, bo było ich naprawdę sporo. Większość była ze Speedway 2. Ekstraligi, jednak największe przełożenie na moją decyzję miało to, że trener jest z Gorzowa i jest bardzo fajnym, otwartym gościem. Liczę na fajną współpracę i myślę, że więzi gorzowskie mogą nas fajnie połączyć - wytłumaczył swoją decyzję nowy reprezentant ostrowskiego zespołu.Wychowanek Stali ma bardzo ambitne plany na 2024 rok. Dotyczą one występów w zawodach indywidualnych. - Podobnie jak w 2023 roku. Założyłem sobie awans do finału IMP, co udało się zrealizować. W samych finałach nie było jakoś rewelacyjnie, ale to był dopiero mój pierwszy start w tak dużym turnieju. Teraz także chciałbym tam awansować i powalczyć o zdecydowanie lepsze miejsca - podkreślił.Ostrowianie na pierwszy mecz sezonu pojadą do Bydgoszczy (14 kwietnia). Prezes klubu nie wytrzymał. To koniec