Michał Gruchalski, Lukas Fienhage, Wiktor Trofimow. Co łączy tych zawodników? Menedżer Eryk Jóźwiak w sezonach 2021-2022 dawał im najwięcej szans i żaden z nich ich nie wykorzystał. Cała trójka punktowała poniżej przeciętnego poziomu. Traciła na tym głównie drużyna. Najpierw, z Gruchalskim i Fienhage, aspirujące do awansu do PGE Ekstraligi Wybrzeże tylko rzutem na taśmę wywalczyło przepustkę do jazdy w play-off. Przed rokiem, już z Wiktorem Trofimowem, gdańszczanie otarli się o... spadek do najniższej klasy rozgrywkowej. Jeśli chcą się liczyć o coś więcej, to muszą posiadać silnego zawodnika U24. A mają nawet dwóch - Hansena i Rew. Tonder był celem Wybrzeże jeszcze w trakcie poprzedniego sezonu porozumiało się z Rasmusem Jensenem, Timo Lahtim oraz Adrianem Gałą. Klub podjął też decyzję o nieprzedłużeniu umowy z Jakubem Jamrogiem. Mając trzon zespołu, działacze postanowili poczekać na rozwój wydarzeń, gdyż zaczęły pojawiać się zakulisowe plotki o tym, że krajowy zawodnik do lat 24 będzie wliczany do limitu Polaków (w poprzednich latach tak nie było).Na rynku transferowym brakowało wartościowych Polaków, więc w Gdańsku chcieli zakontraktować młodego seniora z polską licencją (rozmawiali z Szymonem Szlauderbachem i Mateuszem Tonderem), a także znaleźć ciekawego trzeciego obcokrajowca (tutaj wymieniało się Nicolaia Klindta, Patricka Hansena i Madsa Hansena). Podczas rozmów, wcześniej dogadana "trójka" (Jensen, Lahti i Gała) wycofała się z wcześniejszych ustaleń po zaległościach w płatnościach. Wtedy zrezygnowano z powyższej koncepcji, decydując się na zatrudnienie mocnych zawodników U24 i U23, co - przynajmniej na razie - jest atutem Wybrzeża.Hansen i Rew w Łodzi zaprezentowali się w każdym elemencie lepiej od Tondera. Duńczyk ustalił warunki kontraktu w dwa dni, również bez problemów przebiegły rozmowy z Australijczykiem. W tym samym czasie sukcesem zakończyły się negocjacje z Klindtem oraz Michaelem Jepsenem Jensenem. Później pozostały jeszcze starania o Polaków. Hansen robi furorę Mads Hansen był brany pod uwagę nie tylko pod kątem zawodnika U24. Mógł również zajęć pozycję trzeciego obcokrajowca, gdyby do zespołu dołączył choćby Tonder. Duńczyk w trzech pierwszych spotkaniach spisał się świetnie, szczególnie w czwartek w Łodzi był jednym z bohaterów wyjazdowego triumfu. Legitymuje się średnią biegową 2,067. Z zawodników U24 lepszym wynikiem może pochwalić się tylko Jonas Seifert-Salk z ebebe PSŻ-u (2,188).