Kandydatów do złotego medalu będzie wielu, niemniej to Polacy uważani są za głównych faworytów imprezy. Za naszymi zawodnikami ma przemawiać przede wszystkim powiększenie liczby uczestników zespołu do pięciu oraz wsparcie lokalnych kibiców. Eksperci jako najgroźniejszego rywala biało-czerwonych wymieniają Duńczyków. Inne zdanie na ten temat ma reprezentant Polski, Maciej Janowski, który najbardziej ceni Brytyjczyków. W ich składzie pojedzie Tai Woffinden oraz Daniel Bewley, czyli dwóch zawodników, którzy stadion Olimpijski znają, jak własną kieszeń. - Szczerze mówiąc tor we Wrocławiu jest jednym z najłatwiejszych do opanowania. Trudno będzie kogokolwiek zaskoczyć jakimkolwiek przygotowaniem nawierzchni. Sprawa jest prosta - we Wrocławiu wygra najszybszy zespół. Jestem podekscytowany jazdą na tym torze, bo daje on wiele możliwości wyprzedzania. Ma wiele ścieżek. Zwycięży najszybszy, a choćby w zespole z Wielkiej Brytanii jest dwóch zawodników, którzy na co dzień jeżdżą na tym torze - powiedział Janowski. Mają świetne wspomnienia. Nie mogą się doczekać Reprezentanci Polski już nie mogą się doczekać powrotu DPŚ i - miejmy nadzieję - powrotu złotych medali do naszego kraju. W parowej formule Speedway of Nations Polacy ani razu nie zwyciężyli, a to wzmogło w naszych reprezentantach dodatkowy głód. Dla polskich żużlowców DPŚ to zawsze było wielkie przeżycie. - Z tego, co pamiętam, Drużynowy Puchar Świata to ogromne przeżycie dla wszystkich zawodników. Ogromnie cieszę się z faktu, że ten turniej wraca do mojego miasta rodzinnego. Mam nadzieję, że dostanę się do drużyny i będę mógł reprezentować nasz kraj w tym wydarzeniu. Niezmiennie, czy to SoN, czy DPŚ w każdych zawodach i każdym biegu chcemy wygrywać. Nie ma biegów mniej ważnych i ważniejszych. W każdym wyścigu jedziemy z myślą o wygraniu. Na pewno te lata, w których nie udało nam się zdobyć złotego medalu w SoN spowodowały, że zgłodnieliśmy troszeczkę i wykorzystamy tę okazję, by walczyć o złoto w SoN - skomentował Maciej Janowski. - Mam wiele dobrych wspomnień z Drużynowym Pucharem Świata. Mam na koncie dwa złote medale. Czekam na to wydarzenie - mówi z kolei Patryk Dudek. - Mam dobre wspomnienia z ostatniego turnieju w Lesznie, gdzie pięciu zawodników reprezentowało kraj. Tak, jak koledzy, nie mogę się doczekać tej imprezy - komentował Bartosz Zmarzlik. Polacy w trakcie przygotowań Już jutro, 3 maja o godzinie 19:00 w Rybniku odbędzie się mecz towarzyski naszej reprezentacji. Przeciwnikiem będzie Australia. To kolejna faza przygotowań do najważniejszej imprezy sezonu. Obie reprezentacje pojadą w najsilniejszych zestawieniach, a zabraknie tylko kontuzjowanego Chrisa Holdera. Reprezentacja Polski: 9. Dominik Kubera 10. Jarosław Hampel 11. Janusz Kołodziej 12. Bartosz Zmarzlik 13. Patryk Dudek 14. Maciej Janowski Reprezentacja Australii: 1. Jack Holder 2. Jaimon Lidsey 3. Jason Doyle 4. Rohan Tungate 5. Max Fricke 6. Brady Kurtz