W sezonie 2023 Wiktor Lampart po kilku latach startów w Platinum Motorze, zmienił barwy klubowe i przeniósł się do Torunia. Jego debiut w nowym zespole nie należał do idealnych. Poza przeciętną jazdą w mediach głośno zrobiło się po rozstaniu zawodnika z wieloletnim menedżerem - Rafałem Trojanowskim. Obaj panowie za nic w świecie nie potrafili znaleźć wspólnego języka i w nienajlepszej atmosferze zakończyli współpracę. Mocnego wywiadu w stacji Eleven Sports udzielił zwłaszcza żużlowiec. - Nie chcę już zgadzać się na pewne rzeczy i denerwować, tak jak denerwowałem się do tej pory przez kłótnie na przykład o jeden bieg, gdzie popełniłem jakiś błąd. To było dosyć niespodziewane. Rafał któregoś razu powiedział, że nie jedzie z nami na zawody. W sumie chyba on oczekiwał, że potem ja będę go prosił, by z nami ostatecznie się wybrał. Ja stwierdziłem jednak, że to jest koniec i więcej na coś takiego sobie nie pozwolę i powiedziałem mu, że skoro tak chce, to nie pojedzie na żaden trening i zawody. To działo się dosłownie dzień przed zawodami - grzmiał wściekły 22-latek. Kością niezgody były między innymi starty w Anglii. Wiktor Lampart bardzo chciał spróbować jazdy w nowej lidze, lecz finalnie zawsze kończyło się na zapowiedziach. - On wręcz nie raz sugerował, że jazda w Anglii cofa w rozwoju. Ja widzę, kto jeździ w tym kraju. Kontrakty mają tam Emil Sajfutdinow czy Artiom Łaguta. Jest sporo znanych nazwisk. Więc to dla mnie dziwne, że on twierdził tak a nie inaczej. Sam Emil Sajfutdinow mówił mi zresztą, że jest wręcz przeciwnie i powinienem tam jeździć, bo starty na Wyspach mi pomogą - dodał zawodnik. W Birmingham są zachwyceni Wiktorem Lampartem Po odejściu Rafała Trojanowskiego, Wiktor Lampart błyskawicznie porozumiał się z Grzegorzem Rempałą. Nowy człowiek w teamie odmienił wciąż młodego sportowca i sprawił, że ten w fazie play-off odjechał naprawdę mnóstwo przyzwoitych biegów. 22-latek w grudniu uzyskał też w końcu zgodę na dołączenie do jednego z zespołów SGB Premiership. Po długich rozważaniach wybór padł na powracające do najwyższej klasy rozgrywkowej Birmingham Brummies. Promotorzy klubu są zachwyceni i nie mogą doczekać się Polaka w akcji. - Wiktor to zawodnik z ogromnym potencjałem. Był poza tym na radarze kilku innych ekip, więc tym bardziej cieszę się, że udało się nam go pozyskać. Pewnie początkowo jazda w Anglii będzie dla niego ciężka, zwłaszcza na wyjazdach, ale na pewno sobie poradzi. Na torze zawsze ogląda się go fantastycznie - w ten sposób naszego rodaka na łamach birmingham-speedway.com powitał Nigel Tolley, szef klubu. Sezon 2024 w Wielkiej Brytanii rozpocznie się prawie miesiąc wcześniej niż w Polsce, bo już 14 marca. Wiktora Lamparta czeka wtedy wyjazd do Oksfordu.