Doyle'a i Pludry w Grudziądzu już nie ma. Australijczyk, były mistrz świata, został już jakiś czas temu ogłoszony nowym liderem Krono-Plast Włókniarza Częstochowa, natomiast Polakiem interesują się kluby z Rybnika oraz Gorzowa. Do czwartku 22-latek musi znaleźć nowego pracodawcę, bo kończy się okienko transferowe. Delikatnie mówiąc, obaj nie rozstali się z GKM-em Grudziądz w dobrej atmosferze, skrytykowali przedstawicieli klubu. Transferowy dylemat gwiazdy ligi. Grozi mu bezrobociePod koniec września Doyle zaatakował GKM w wywiadzie dla Speedway Star twierdząc, że był dla grudziądzan tylko "kawałkiem mięsa" i że po wypadku w Anglii odczuł brak zainteresowania swoją osobą. Na te słowa błyskawicznie zareagował prezes Marcin Murawski, przedstawiając nam zupełnie inny obrót wydarzeń. Niecały miesiąc później, po wypłynięciu do sieci zdjęcia prezesa z Jakubem Miśkowiakiem, w wywiadzie dla naszego portalu odezwał się Pludra, który wrzucił kamyczek do ogródka nie tylko działacza, ale również trenera Roberta Kościechy. Żużel. GKM Grudziądz. Wielcy nieobecni na Gali. Prezes Marcin Murawski tłumaczy Ostatnio do naszej redakcji dochodziły sprzeczne informacje dotyczące zaproszenia dla Pludry. Zapytaliśmy więc wprost szefa GKM-u o to, czy Doyle i Pludra otrzymali zaproszenia na tegoroczną galę. Na zdjęciu zamiast nich pojawił się choćby Krzysztof Buczkowski, wychowanek grudziądzkiego klubu aktualnie reprezentujący Abramczyk Polonię Bydgoszcz, który w GKM-ie od kilku miesięcy szkoli młodzież.- Na naszej gali zawsze prezentujemy nowy skład, więc od lat pojawiali się na niej tylko zawodnicy, którzy będą występowali w następnym sezonie - tej treści wiadomość wysłał do nas prezes Murawski, kończąc definitywnie temat. W sezonie 2025 Bayersystem (nowy sponsor tytularny do 2027 roku) GKM Grudziądz reprezentować będą: Max Fricke, Jaimon Lidsey, Michael Jepsen Jensen, Wadim Tarasienko, Jakub Miśkowiak (U24) oraz juniorzy: Kacper Łobodziński, Kevin Małkiewicz i Jan Przanowski. Trenerem nadal będzie Robert Kościecha, który po awansie do play-off przedłużył swój kontrakt do końca sezonu 2026. Zaskakujący transfer mistrza świata. To może być strzał w dziesiątkę