Wiktor Trofimow jeszcze parę tygodni temu pozostawał bez klubu. Niespodziewana szansa na podpisanie kontraktu z przyzwoitą drużyną pojawiła się jednak po tym jak kontuzji nabawił się Luke Becker, czyli podstawowy zawodnik U24 Enea Falubazu. Zielonogórski zespół szybko rozpoczął poszukiwania i zdecydował się na transfer last minute Ukraińca z polskim paszportem. Wiązano z nim zresztą spore nadzieje. - Charakteryzuje się ofensywnym stylem jazdy, zna też doskonale pierwszoligowe tory. Wierzę, że ta współpraca przyniesie korzyści dla obu stron - oznajmił tuż po dopięciu formalności dyrektor sportowy pierwszoligowca, Piotr Protasiewicz. Niestety Krzysztof Buczkowski i spółka długo nie cieszyli się z faktu posiadania nowego kolegi. Młody żużlowiec brał udział w poważnym upadku już w swoim pierwszym biegu w nowych barwach. Ba, nie przejechał nawet pełnego okrążenia. Na drugim łuku w Rybniku próbował on ostro zaatakować rywali, jednak przeliczył się i wszyscy wylądowali na dmuchanej bandzie. 23-latek ucierpiał najbardziej, ponieważ na chwilę stracił przytomność. Co prawda ekspresowo ją odzyskał, lecz późniejsze badania w szpitalu przyniosły kolejne kiepskie wieści. Okazało się bowiem, że Polak złamał kość ramienia prawej ręki i czeka go przymusowa przerwa. Kibice dodają mu otuchy. Nie mogą doczekać się powrotu Wiktora Trofimowa pomimo naprawdę ciężkiej sytuacji na szczęście nie opuszcza dobry humor. Reprezentant Enea Falubazu właśnie podzielił się z kibicami najnowszymi informacjami. - Jestem już po operacji. Podziękowania dla Jakuba Kępy, doktora Tomasza Konaszczuka oraz trenera Piotrasiewicza - napisał we wtorek na Instagramie. Poza wpisem na koncie żużlowca pojawiło się również kilka zdjęć, które mrożą krew w żyłach. Na jednym z nich znajdziemy chociażby kontuzjowaną rękę. Fani widząc to wszystko, starają się podtrzymać zawodnika na duchu. - Trzymaj się - skomentował na przykład pan Marcin. - Szybkiego powrotu na tor i dzięki za rok jazdy w Gdańsku - dodał Damian, kibic Zdunek Wybrzeża. Jak na razie nie wiadomo kiedy dokładnie ujrzymy 23-latka na motocyklu. Jedno jest jednak pewne - czeka go wymagająca walka o skład, bo w Enea Falubazie aż roi się od znanych nazwisk.