Szymon Woźniak wraca po kontuzji na ligowe tory. W niedzielę wystąpi w hitowym meczu Betard Sparta Wrocław - Moje Bermudy Stal Gorzów. Chwila refleksji Szymona Woźniaka Zawodnik w ostatnim czasie na bieżąco informował o postępach w leczeniu. Rehabilitacja zresztą nadal trwa. Żużlowiec robi wszystko, żeby w niedzielę być gotowym na 100 procent. To bardzo ważne. Stal, choć w ostatnim spotkaniu błysnął Wiktor Jasiński, potrzebuje zdrowego i mocnego Woźniaka. Przerwa w startach była dla Woźniaka też taką chwilą na refleksję. Dzięki temu kibice mogli zobaczyć wyjątkowy prezent, jaki żużlowy mistrz Polski dostał od swojej żony Karoliny. Kask Woźniaka, to prawdziwe dzieło sztuki Na kilku zdjęciach umieszczonych na Instagramie Woźniak z dumą prezentuje kask, informując, że to prezent ślubny. Ten kask, to prawdziwe dzieło sztuki. Z tyłu są namalowane twarze córek zawodnika, a na górze wielki biały orzeł. Są też inne malunki (z jednej strony samochód, z drugiej jakaś postać), ale nie wiadomo, o co chodzi. Niemniej kask robi wrażenie. W żużlu taki kask, to bardzo ważna rzecz. Gdyby nie kask, to wiele upadków kończyłoby się bardzo tragicznie. Nakrycie chroni głowę przed uderzeniem w twardy tor. Zdarza się, że siła takiego uderzenia jest tak wielka, że kaski pękają, ale to akurat normalne. O potędze kasku przekonali się zawodnicy, którzy w tym roku startowali w finale mistrzostw Polski par klubowych w Poznaniu. Tam w powietrzu fruwały kamienie wielkości pięści (leżały one na torze i wystrzeliwały w górę spod kół pędzących motocykli) i kilka kasków pękło.