Apator szybko roztwonił przewagę For Nature Solutions Apator Toruń przystępował do tego meczu z dwupunktową zaliczką. Nie robiła ona jednak większego wrażenia na gospodarzach, bo to właśnie zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa był bezapelacyjnym faworytem do wygranej i zgarnięcia brązowego medalu. Goście z kolei liczyli na to, że zespół zmobilizuje się na ostatnie spotkanie w sezonie i spróbuje sprawić niespodziankę. Tym bardziej, że podopieczni Lecha Kędziory pokazali ostatnio, że w meczach u siebie wcale nie są nieomylni. Nadzieje nadziejami, a rzeczywistość okazała się brutalna. Torunianie co prawda pozytywnie zaskoczyli na samym początku, bo zaczęli od podwójnego zwycięstwa. Para Przedpełski - Dudek przywiozła za swoimi plecami nie byle kogo, bo Kacpra Worynę i Leona Madsena. Szybko jednak okazało się, że były to dobre złego początki. Włókniarz błyskawicznie sprowadził Apator na ziemię wygrywając kolejne trzy biegi 5:1. I dzięki temu miejscowi wyszli na prowadzenie w dwumeczu. Liderzy z Torunia zawiedli Choć częstochowianie kontrolowali cały czas przebieg meczu, to byli dość oszczędni w zadawaniu kolejnych ciosów zespołowi Roberta Sawiny. Po prostu robili swoje czując najpewniej, że goście nie są w stanie zabrać im zwycięstwa i medalu. Zresztą trudno, aby było inaczej skoro torunianie nawet nie dali powodów, aby sądzić, że są w stanie zrobić coś ekstra. Brakowało wyrazistego lidera, który byłby w stanie pociągnąć ten wózek. Zdarzyły się pojedyncze zwycięstwa niektórych zawodników, ale brakowało armat. Zgodnie z oczekiwaniami juniorzy Apatora byli tylko tłem dla swoich rówieśników z Częstochowy. Bardzo przeciętnie wypadł żegnający się z klubem Jack Holder. Australijczyk i tak nie był największym zmartwieniem gości, bo jeszcze gorzej wypadł Patryk Dudek. Krajowy lider torunian od jakiegoś czasu znajduje się w delikatnym dołku, co tylko potwierdziło to spotkanie. Włókniarz więc finalnie wywalczył brązowy medal i w dobrych nastrojach pożegnał się ze swoimi kibicami. Oczywiście nikt w Częstochowie nie deprecjonuje tego osiągnięcia, ale apetyty były dużo większe. Na przeszkodzie w półfinale stanął jednak Bartosz Zmarzlik i jego Stal Gorzów, stąd zespół spod Jasnej Góry może zadowolić się "jedynie" miejscem na najniższym stopniu podium. zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa: 599. Leon Madsen 10+2 (1,1*,3,2*,3)10. Bartosz Smektała 9+1 (2*,2,1,3,1)11. Kacper Woryna 9+2 (0,3,2,2*,2*)12. Jonas Jeppesen - (-,-,-,-)13. Fredrik Lindgren 13+2 (2*,3,3,2*,3)14. Mateusz Świdnicki 6+2 (2*,3,0,0,1*)15. Jakub Miśkowiak 12 (3,3,0,3,3)16. Kajetan Kupiec - nie startowałFor Nature Solutions Apator Toruń: 311. Patryk Dudek 5+1 (3,1,1*,d,-,0)2. Jack Holder 6+1 (0,2,1*,2,1,0)3. Paweł Przedpełski 6+2 (2*,1*,2,0,0,1)4. Zastępstwo zawodnika5. Robert Lambert 13 (1,2,3,3,1,1,2)6. Krzysztof Lewandowski 1 (1,0,0,0)7. Mateusz Affelt 0 (0,0,-) Czytaj także: Król ściany wschodniej. To on dał Zmarzlikowi kontrakt życia