Na torze Jacek Rempała jakichś wielkich sukcesów indywidualnych nie osiągał. Był zawodnikiem znanym z racji długoletnich występów w lidze. Potrafił kwalifikować się do finałów IMP, w których jednak większej roli nie odgrywał. Jeszcze w trakcie swojej kariery zawodniczej pomagał Krystianowi. Wygrywali razem wyścigi w lidze. Jacek zjeżdżał już wówczas z toru, a jego syn dopiero zaczynał karierę. Niedługo później jeździł już tylko Krystian, a ojciec pełnił rolę szefa jego teamu i mentora. Niestety, nie było mu dane długo się tym nacieszyć. W 2016 roku Krystian tragicznie zginął na torze w Rybniku. Jacek Rempała - co zrozumiałe - aby poradzić sobie z takim koszmarem, chciał rzucić się w wir pracy przy żużlu. Postanowił nawet odnowić licencję, co spotkało się z wieloma głosami krytyki. Mówiono, że jego stan psychiczny może nie być na tyle dobry, by mógł podejmować rywalizację na torze. Koniec końców w żadnych poważniejszych zawodach nie wystąpił, ale wygrał bieg podczas memoriału swojego syna. Było to bardzo wzruszające wydarzenie. Żużlowiec przeciętny, tuner świetny Rempała zajął się na dobre tuningiem. Początkowo zaopatrywał tylko żużlowców z pobliskich ośrodków i to raczej tych mniej znanych. Choć miał wyrobione w żużlu nazwisko, to jednak zawodnicy są bardzo nieufni i raczej konserwatywni jeśli chodzi o wybór tunerów. Jacek Rempała musiał na swoją markę pracować. Wydawało się, że raczej w najbliższym czasie trudno mu będzie dołączyć nawet do szerokiej czołówki tunerów, w której rządzą takie nazwiska jak Ryszard Kowalski czy Flemming Graversen. Tymczasem Rempała rozwija swój warsztat błyskawicznie. Rok temu kilka świetnych występów Jasona Doyle'a miało miejsce właśnie na sprzęcie od Rempały. Australijczyk bardzo sobie tę współpracę chwalił. Podobnie jak jego młodszy kolega, Jaimon Lidsey. Jak się okazało, w sezonie 2022 wielu zawodników Unii Leszno (byłego klubu Rempały) będzie korzystać z jednostek Polaka. W kolejce ustawiają się następni. Czy możemy mówić o drugim Polaku, który na poważnie zawojuje rynek tunerski? Jak tak dalej pójdzie, to odpowiedź poznamy już w najbliższych miesiącach.