Grigorij Łaguta potrzebował zaledwie paru dni, by z ulubieńca lubelskiej publiczności przeobrazić się w zawodnika, którego fani z chęcią sami wywieźliby na taczce z ich miasta. Rosjanin swoją reputację najpierw popsuł kontrowersyjnymi wypowiedziami wychwalającymi Władimira Putina, a następnie kasując z mediów społecznościowych wszystkie zdjęcia związane z Motorem. Nic więc dziwnego, że nie jest on mile widziany nawet na treningach i rozwiązanie kontraktu wydaje się tak naprawdę kwestią czasu. Grigorij Łaguta znajdzie pracę na Łotwie? Jak się okazuje, zawieszony 37-latek nie zamierzał błagać polskich działaczy o przebaczenie i postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Na dniach prawdopodobnie dołączy on do występującego w naszym kraju Lokomotivu Daugavpils, gdzie mógłby na przykład zająć się najmłodszymi. Sprawa jest wciąż w toku. Szkoleniowiec pierwszej drużyny z jednej strony informuje o rozmowach żużlowca ze sternikiem klubu, ale z drugiej strony nie dotarła do niego żadna informacja na temat potencjalnego podpisania umowy. - Łaguta w Lokomotivie? To się właśnie dowiedziałem od pana. Mi prezes klubu nic takiego nie mówił, nikt nie przekazywał. Pierwsze słyszę. Z nikim nie rozmawiałem jak to może wyglądać, to co mam powiedzieć? Wiadomo, że do tej pory za szkolenie odpowiadałem ja - oznajmił Nikołaj Kokin "Tygodnikowi Żużlowemu". Znany trener nie popiera zawieszenia Rosjan Jeden z najbardziej cenionych trenerów świata odniósł się także do najpopularniejszego tematu ostatniego miesiąca, czyli zawieszenia Rosjan przez PZM oraz FIM. Jego zdaniem to niesprawiedliwa decyzja. - Ja jestem za tym, żeby sport i polityka były oddzielnie. Żeby tego nie łączyć, niezależnie co się dzieje. Czemu winić Sajfutdinowa, Łagutę czy Kudriaszowa, za to co zrobił Putin? Oni nic nie zrobili - odparł. Nikołaj Kokin, co zrozumiałe, krytykuje jednak działania bezwzględnych agresorów i jak tylko może wraz ze swoimi rodakami pomaga potrzebującym uchodźcom. - Są dzieciaki z matkami. Takie busy też do nas dotarły. Łotysze też są solidarni z tym narodem. Niebiesko i żółto jest na ulicach, w sklepach i w różnych miejscach - zakończył.