Po spadku stracą swoje perełki? Ostrzeżenie przed katastrofą
Na rynku wśród zawodników do lat 24 jest taka posucha, że kluby PGE Ekstraligi mogą na poważnie zainteresować się Keynanem Rew oraz Nazarem Parnickim. Transfer (wypożyczenie) jednego z nich mógłby dojść do skutku jedynie w przypadku spadku Fogo Unii Leszno. 18-krotni mistrzowie Polski są najbliżej degradacji, jednak ostatnie tygodnie rundy zasadniczej mogą wiele zmienić. Przed jazdą w Metalkas 2. Ekstralidze żużlowców przestrzega Rufin Sokołowski, były prezes leszczyńskiego klubu.

Działacze Unii Leszno już myślą o składzie na przyszły sezon. Rozmowy muszą prowadzić dwutorowo, ponieważ nadal nie wiedzą, czy drużyna w 2025 roku wystartuje w rozgrywkach PGE Ekstraligi, czy też w Metalkas 2. Ekstralidze. O potencjalnym składzie leszczynian informowaliśmy TUTAJ. W tej chwili trudno przewidzieć, kto będzie skłonny zostać po spadku. Na celowniku ekstraligowych klubów jest nie tylko Janusz Kołodziej (mówił nam, że rozważa przedłużenie umowy), ale też Keynan Rew i Nazar Parnicki. Obaj mają potencjał, a takich zawodników U24 jest niewielu.
Unia Leszno. Co z Keynanem Rew i Nazarem Parnickim?
Z jednej strony opuszczenie elity nawet na rok mogłoby zahamować rozwój młodych zawodników, natomiast z drugiej Rew i Parnicki nie są jeszcze kluczowymi ogniwami Unii. W niższej lidze mogłoby to się zmienić. O opinię poprosiliśmy Rufina Sokołowskiego. - Nie ma tam żadnego zawodnika z czołówki Grand Prix, trochę inaczej się jeździ - rozpoczął swoją wypowiedź były prezes leszczyńskiego klubu.- Różnica jest tylko taka i każdy zawodnik, który myśli, że łatwiej jest w Metalkas 2. Ekstralidze niż w PGE Ekstralidze, powinien wiedzieć o jednej rzeczy. Na zapleczu elity jest dużo bardziej niebezpiecznie. Tam, gdzie jeżdżą słabsi zawodnicy, zawsze jest większe ryzyko odniesienia kontuzji. Coś za coś. W PGE Ekstralidze trudniej o punkty, ale jeżdżą tam najlepsi - powiedział nasz rozmówca.
Klub milionera upada. To jest już koniec. Fatalne informacjeSokołowski na razie nie chce rozwijać się na temat spadku Unii, ponieważ leszczynianie mają jeszcze szanse się utrzymać. - Nie rozmawiajmy o Metalkas 2. Ekstralidze. Jest na to za wcześnie - stwierdził.- Bardzo ważny jest aspekt motywacji. Trzeba się zastanowić - zawodnicy walczą na torze i mają sposób myślenia. Pytanie, czy niektórzy nie myślą, że lepiej by było, gdyby Unia jeździła w Metalkas 2. Ekstralidze, a oni by w niej zostali, bo będzie łatwiej zarabiać pieniądze - podsumowuje były prezes Unii.Losy Unii mogą rozstrzygnąć się już w najbliższy piątek, 21 lipca. Tego dnia leszczynianie będą gościć ZOOLeszcz GKM Grudziądz. Wygrana z bonusem zdecydowanie zwiększyłaby szanse na utrzymanie. Problem w tym, że w Grudziądzu GKM wygrał aż 54:35.





![Fatalny błąd Szczęsnego, aż trudno uwierzyć. Sędzia go "uratował" [WIDEO]](https://i.iplsc.com/000LVZQHVQ24GV52-C401.webp)






