Odkryli perełkę, którą podkradł im Falubaz Najlepszy zawodnik. Rasmusa Jensena można z pełną odpowiedzialnością i przekonaniem nazwać odkryciem Zdunek Wybrzeża Gdańsk. Zanim dostał pierwszą prawdziwą szansę w Polsce, w Gdańsku, pałętał się po klubach, które nie dawały mu możliwości rozwoju. Gdańszczanie wypatrzyli go na Memoriale Henryka Żyty pod koniec 2019 roku, gdy wygrał parowe zawody wespół z Krystianem Pieszczkiem. Dość szybko udowodnił swoją wartość, bo już w pierwszym sezonie startów był drugim najskuteczniejszym zawodnikiem drużyny. W tym roku, szczególnie w drugiej połowie rozgrywek, był niekwestionowanym liderem Zdunek Wybrzeża Gdańsk, czego efektem jest piąte miejsce na liście najskuteczniejszych żużlowców eWinner 1. Ligi. Niestety kibice nie spędzą zimy wspominając, jak świetnym liderem w tym roku był Jensen i radując się, że w przyszłym roku, po raz czwarty z rzędu, 29-latek będzie reprezentował ich barwy, bo Jensen przenosi się do Stelmet Falubazu Zielona Góra, w zasadzie paląc za sobą most w Gdańsku. Menadżer Wybrzeża wycisnął co mógł Ocena menadżera. Eryk Jóźwiak dokonał w tym roku niemal cudu. Drużyna z Gdańska wyglądała od początku roku wręcz beznadziejnie, przegrywając mecz za meczem. Jednym z powodów była utrata Wiktora Kułakowa, który został zawieszony w związku z sankcjami nałożonymi na rosyjskich sportowców. Jóźwiak nie poddał się, pozyskał z Łodzi Timo Lahtiego, mądrze wykorzystywał możliwości taktyczne (choćby ZZ-tkę stosowaną za Kułakowa, czy kontuzjowanych zawodników) i również dzięki niemu Zdunek Wybrzeże Gdańsk uchroniło się przed spadkiem. Wybrzeże się utrzymało kosztem Startu Najlepszy mecz. 4 lipca 2022 roku - to właśnie wtedy Zdunek Wybrzeże Gdańsk wygrało w Gnieźnie z miejscowym Aforti Startem i spychając gnieźnian na dół tabeli, uciekło ze strefy zagrożonej spadkiem do 2. Ligi Żużlowej. I choć sprawa spadku nie była jeszcze wtedy rozstrzygnięta, to gnieźnianie bili się do końca roku z ROW-em Rybnik, a żużlowcy Zdunek Wybrzeża Gdańsk mogli szykować się do jazdy w fazie play-off. Wybrzeże Gdańsk 2022? Drużyna-szpital Liczba - 8. Tylko w tylu spotkaniach (z 16 rozegranych w tym roku) Zdunek Wybrzeże Gdańsk rywalizowało bez korzystania z zastępstwa zawodnika. Nie dosyć, że gdańszczanie stracili Wiktora Kułakowa, to w trakcie sezonu trapiły ich jeszcze kontuzje. Warto zaznaczyć, że ZZ-tki nie można stosować za wszystkich zawodników zespołu, więc w tych meczach nie są uwzględnione spotkania, w których zabrakło, np. Wiktora Trofimowa. Gdybyśmy mieli policzyć, w ilu meczach Wybrzeże jechało w najsilniejszym możliwym składzie, to ta cyfra byłaby jeszcze mniejsza. Zobacz także: Drakońskie kary za zerwanie tej umowy! Od dawna mają stadion, teraz też trenera. Kiedy będzie drużyna? To dlatego tam wrócił. Nieźle się obłowi