Ci którzy spodziewali się dzisiaj łatwej przeprawy Enea Falubazu musieli się srogo zdziwić patrząc na rezultat po pierwszej serii startów. Arged Malesa nie zamierzała rozkładać przed przyjezdnymi czerwonego dywanu i znakomicie rozpoczęła spotkanie. Ba, po ośmiu gonitwach pachniało ogromną sensacją, ponieważ ekipa z Wielkopolski wysforowała się na dziesięciopunktową przewagę. Dla zielonogórzan był to ogromny dramat, bo ani razu w tym roku nie zaznali oni goryczy porażki i nikt w zespole nie chciał wracać do domu na tarczy akurat w tak ważnym momencie sezonu. Zimny prysznic najwyraźniej dobrze podziałał na wielokrotnych mistrzów Polski. Zwycięzcy rundy zasadniczej wreszcie odnaleźli właściwe ustawienia i w zastraszającym tempie zaczęli zbliżać się do rywali. Na odpowiednie tory wskoczyli Przemysław Pawlicki, Luke Becker oraz Rasmus Jensen i nagle z dwucyfrowej straty zrobiły się trzy "oczka" różnicy przed wyścigami nominowanymi. W nich Arged Malesa liczyła na swoich najmłodszych reprezentantów. Mariusz Staszewski pod taśmę wysłał między innymi Jakuba Krawczyka, Matiasa Nielsena oraz Francisa Gustsa, do których nie można było mieć większych zastrzeżeń. Wygrało jednak doświadczenie, ponieważ Enea Falubaz dwukrotnie triumfował po 5:1 i wciąż może szczycić się mianem jedynej niepokonanej drużyny na polskich torach. Arged Malesa Ostrów Wielkopolski: 429. Tobiasz Musielak (1*,3,1,0) 5+110. Francis Gusts (3,2*,0,2,0) 7+111. Grzegorz Walasek (2,0,0,-,-) 212. Matias Nielsen (1,1,3,1,1) 713. Oliver Berntzon (3,2,3,W,1) 914. Jakub Krawczyk (3,2*,1,3,0) 9+115. Sebastian Szostak (1,1*,1) 3+1Enea Falubaz Zielona Góra: 471. Przemysław Pawlicki (3,2*,3,3,3,2*) 16+22. Luke Becker (2,0,2*,2*,2,3) 11+23. Rasmus Jensen (0,3,2,3,3) 114. Rohan Tungate (1,-,0,-) 15. Krzysztof Buczkowski (0,1,2,W,2*) 5+16. Michał Curzytek (0,0,1*) 1+17. Maksym Borowiak (2,0,0) 28. Dawid Rempała NSWyniki za: speedwaynews.pl Nawet to im nie pomogło. W tej parze już wszystko jasne? Kilka godzin wcześniej na najniższym szczeblu rywalizowano w Tarnowie, gdzie Texom Stal nie pozostawiła złudzeń Grupa Azoty Unii i praktycznie zameldowała się w finale. Rzeszowianom nie przeszkodziła nawet czerwona kartka przyznana Peterowi Kildemandowi oraz mizerna dyspozycja Rafała Karczmarza. Zmotywowanych dodatkowym wsparciem od sponsora tytularnego gospodarzy stać było jedynie na wywalczenie 38 punktów. Licznie zgromadzeni kibice na trybunach z pewnością liczyli na ciut więcej. Texom Stal Rzeszów 511. Marcin Nowak 13+1 (2*,3,3,2,3)2. Peter Kildemand 4+2 (2*,2*,w,w)3. Jacob Thorssell 13+1 (3,3,3,2*,2)4. Rafał Karczmarz 0 (0,0,-,-,-)5. Krystian Pieszczek 12+1 (3,2,3,3,1*)6. Philip Hellstroem-Baengs 3+1 (2*,1,0)7. Wiktor Rafalski 3 (3,0,u)8. Anders Rowe 3+1 (2*,1,0)Grupa Azoty Unia Tarnów 389. Rene Bach 4 (1,1,2,u,-)10. Marko Lewiszyn 8 (3,3,1,1,0,0)11. Matic Ivačič 12 (0,2,2,3,2,3)12. Paweł Miesiąc 8+3 (1,1*,1*,3,1,1*)13. Ernest Koza 1 (0,1,-,-)14. Szymon Bańdur 2+1 (0,2*,0)15. Daniel Klima 3 (1,0,2)16. Mateusz Gzyl NSWyniki za: unia.tarnow.pl