Uznano, że nie ma żadnych przeciwwskazań, by te zarzuty w końcu sformułować. Od wypadku bowiem minęło już sporo czasu. W grudniu Sandra M. wjechała wprost w witrynę salonu urody, demolując ją doszczętnie. Na szczęście, nikomu nic się nie stało. Straty materialne były jednak bardzo duże. Była podprowadzająca wcześniej zachowywała się dziwnie, na co uwagę zwróciła choćby jej mama. Chciano zabronić jej wsiadania za kierownicę, ale sama wzięła kluczyki i po prostu pojechała. Jazda zakończyła się jednak tym, że uderzyła we wspomnianą witrynę. Była w stanie nietrzeźwości, miała 1,38 promila. - Nie ma lekarskich przeciwskazań do przeprowadzenia czynności z Sandrą M. Nie ma też opinii biegłego medyka, wskazującej na niemożność przeprowadzenia tychże czynności - przekazał "Nowościom" prokurator Andrzej Kukawski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu. Dodał, że wcześniej takie przeciwwskazania się pojawiły, ale nie rozwinął dokładnie, o co chodzi. Wygląda jednak na to, że teraz sprawa pójdzie już sprawniej. Sandrze M. grozi nawet do dwóch lat pozbawienia wolności, choć trudno uwierzyć by aż tak wysoki wyrok otrzymała. Sandra M. w Toruniu jest bardzo znana Sprawczyni zdarzenia była niegdyś podprowadzającą, została nawet miss startu, wygrywając prestiżowy konkurs organizowany przez PGE Ekstraligę. Stała się rozpoznawalna nie tylko w świecie żużla. W Toruniu także jej nazwisko było znane w branży modelek i hostess. Zawsze była lubiana i mało kto powiedział o niej jakiekolwiek złe słowo, stąd też spore zdziwienie wywołało to, co stało się pod koniec ubiegłego roku. Być może zresztą te wszystkie okoliczności mogą nieco pomóc Sandrze M. w otrzymaniu łagodniejszego wyroku. Toruński dziennik wyjaśnił także, jak dokładnie wygląda przestępstwo Sandry M. pod kątem prawnym: - Stan po użyciu alkoholu to stan, w którym stężenie alkoholu osoby kierującej pojazdem wynosi więcej niż 0,2 promila, a nie więcej niż 0,5 promila. Kto w takim stanie kieruje pojazdem, popełnia wykroczenie zagrożone karę aresztu, grzywną do 5000 zł i czasowym zatrzymaniem prawa jazdy. Stan nietrzeźwości to stan, kiedy stężenie alkoholu wynosi więcej niż 0,5 promila. To czyn zagrożony surowszą kara - grozi za jego popełnienie nawet do 2 lat więzienia. I takie przestępstwo właśnie zarzuca prokuratura Sandrze M. Zobacz również:Czy za prezesem pójdzie jego perełka? To zmieni wszystko Co za akcja! Mistrz świata wylądował w narożniku gwiazdy KSW Ten sezon się nie zaczął, a już dostają oferty na 2024. Chora sytuacja