Stelmet Falubaz po sensacyjnym spadku z PGE Ekstraligi w 2021 roku marzy o jak najszybszym powrocie do najwyższej klasy rozgrywkowej. Początkowo jazda w pierwszej lidze miała być łatwa, prosta i przyjemna, jednak kilka miesięcy temu w finale wielki faworyt do awansu dość niespodziewanie musiał uznać wyższość Cellfast Wilków Krosno. W Zielonej Górze porażkę przyjęto spokojnie i właściwie od razu w klubie rozpoczęła się misja "sezon 2023". Błyskawicznie zaprezentowano Piotra Protasiewicza na stanowisku dyrektora, a ponadto ściągnięto mnóstwo klasowych zawodników na czele z Rasmusem Jensenem i Przemysławem Pawlickim. Najwierniejsi kibice z południa województwa lubuskiego nie mają w tej chwili wątpliwości, że ten rok powinien należeć do ich ukochanej drużyny. Na papierze nikt nie zbudował bowiem lepszej ekipy i jeżeli nie dojdzie do jakiegoś wypożyczenia last-minute, to Stelmet Falubaz powinien znów znaleźć się w gronie dwóch czołowych zespołów rozgrywek. Poza spektakularnymi transferami, w klubie zadbano też o odpowiednie przygotowanie żużlowców do sezonu. Chodzi o sparingi, które zaplanowano z samymi ekstraligowcami. Rękawice z zielonogórzanami skrzyżuje Fogo Unia Leszno oraz Betard Sparta Wrocław. - Jeżeli chodzi o kierunki, to zrobiliśmy to pod kątem pierwszego meczu ligowego. Jeżeli zaś chodzi o wybór sparingpartnerów, to pod uwagę brane były aż cztery zespoły, ale akurat udało się porozumieć z działaczami obu tych klubów - mówi Tomasz Szymankiewicz w rozmowie z Radiem Zielona Góra. Będą Derby Ziemi Lubuskiej? Powody do radości ma nie tylko sztab szkoleniowy Falubazu, ponieważ strasznie zadowoleni z takiego stanu rzeczy są sami kibice. Będzie to bowiem jedyna okazja w roku, by zobaczyć w akcji drużynę na co dzień występującą w PGE Ekstralidze. Co ciekawe, jak zapowiada menedżer drużyny, to jeszcze nie koniec świetnych wiadomości dla fanów. - Wszystko okaże się w ciągu najbliższych tygodni, ponieważ wiele zależeć będzie od warunków pogodowych. Osobiście myślę, że może dojść z jeden mecz towarzyski - dodaje. W kuluarach mówi się, że chodzi o potencjalne derby z ebut.pl Stalą Gorzów. Oba kluby wiosną ścigają się zresztą ze sobą regularnie. Rok temu w dwumeczu lepsi okazali się obecni wicemistrzowie kraju, więc za kilka miesięcy zielonogórzanie z pewnością będą chcieli się zrewanżować. Falubaz po wzmocnieniach wygląda zdecydowanie lepiej niż w 2022, a podopieczni Stanisława Chomskiego w listopadzie stracili przecież Bartosza Zmarzlika.