Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że dla Arged Malesy kluczowa w walce o uniknięcie degradacji ma by rywalizacja z ZOOleszcz GKM-em Grudziądz. Jak się okazuje bardzo szybko dojdzie do bezpośredniej konfrontacji obu klubów. Już na inaugurację ostrowianie podejmą grudziądzan na własnym torze. Spotkanie odbędzie się w niedzielę, 10 kwietnia i pokaże je stacja nSport+. Na pierwszy rzut oka to dla podopiecznych Mariusza Staszewskiego, to dobra wiadomość. W przypadku zwycięstwa Arged Malesa szybko wywrze presję na rywalach. GKM będzie musiał szukać punktów w starciach z innymi drużynami, co nie wydaje się prostym zadaniem. Ewentualna wygrana ostrowian byłaby o tyle cenna, że w drugiej kolejce będzie ich czekał prawdopodobnie ciężki wyjazd do Torunia. Z drugiej strony tak szybki termin bezpośredniego starcia może okazać się dla beniaminka problematyczny. Pierwsze mecze to zawsze loteria i niewiadoma pod względem formy żużlowców. Figle płata pogoda. W późniejszym terminie łatwiej o atut własnego toru, a ten Arged Malesa niewątpliwie posiada. Ważny jest też fakt, że runda rewanżowa będzie "lustrzanym odbiciem" pierwszej rundy spotkań. Oznacza to, że oba kluby zakończą fazę zasadniczą bezpośrednim wojną na żyletki w Grudziądzu, a na szali leżeć będzie utrzymanie w PGE Ekstralidze.