Beniaminek ambitnie walczył z faworytem, choć wystąpił bez Grigorija Łaguty. Bardzo słabo po raz kolejny zaprezentował się Andreas Jonsson. Szwed zdobył tylko jeden punkt. Groźnie wyglądający upadek miał Patryk Dudek. W trzecim wyścigu zahaczył nogą o tor i z impetem wpadł w bandę. Opuścił tor o własnych siłach, ale poważnie odczuł skutki kraksy i w kolejnych wyścigach zdobył jedynie cztery punkty. Spotkanie dysponującego bardzo mocnym składem seniorskim Falubazu z beniaminkiem z Lublina do siódmego biegu było niezwykle zacięte. Wówczas jednak faworyci wyrównali stan rywalizacji na 21:21 i od tego czasu ich przewaga zaczęła systematycznie rosnąć. Regularnie punktowali natomiast czołowi zawodnicy z Zielonej Góry - Słowak Martin Vaculik (łącznie 14 punktów), Piotr Protasiewicz (11) oraz Duńczycy Nicki Pedersen (13) i Michael Jepsen Jensen (9, z czego aż cztery "dwójki" z bonusami). W ekipie z Lublina na największe brawa zasłużył jadący kolejne udane zawody Paweł Miesiąc, który zdobył 9 punktów w pięciu biegach. Taki sam dorobek, ale w sześciu, miał Duńczyk Mikkel Michelsen. Przed biegami nominowanymi zespół z Zielonej Góry prowadził już 44:34, więc było pewne, że wygra zawody. W dwóch ostatnich wyścigach zwyciężył po 5:1 i całe spotkanie różnicą 18 punktów. Kibiców "rozgrzał" szczególne ostatni wyścig. Dość długo wydawało się, że będzie w nim 3:3, ale świetną akcję przeprowadził Vaculik, a za nim - na drugim miejscu - przyjechał Pedersen. Stelmet Falubaz Zielona Góra - Speed Car Motor Lublin 54:36 Stelmet Falubaz Zielona Góra: Martin Vaculik 14 (3,3,2,3,3), Nicki Pedersen 13 (3,3,3,2,2), Piotr Protasiewicz 11 (1,3,1,3,3), Michael Jepsen Jensen 9 (1,2,2,2,2), Patryk Dudek 4 (w,0,3,1), Norbert Krakowiak 3 (1,1,1), Damian Pawliczak 0 (0,0,0). Speed Car Motor Lublin: Mikkel Michelsen 9 (2,1,2,0,3,1), Paweł Miesiąc 9 (2,2,3,2,0), Robert Lambert 6 (3,2,1,0,0), Dawid Lampart 5 (2,1,0,1,1), Wiktor Lampart 3 (2,0,1), Wiktor Trofimow 3 (3,0,0), Andreas Jonsson 1 (0,1,w). Najlepszy czas dnia uzyskał w 4. biegu Martin Vaculik - 60,71. Sędzia: Michał Sasień. Widzów 10,5 tys.