Mecz w Lublinie trzymał w napięciu do samego końca. O wszystkim, w kontekście awansu do wielkiej czwórki, rozstrzygał 15. bieg, w którym pod taśmą startową stanęli: Mikkel Michelsen i Matej Żagar po stronie gospodarzy oraz Patryk Dudek i Piotr Protasiewicz w plastronach z "Myszką Miki".Bohaterem został ten, który w piątek i sobotę okrutnie cierpiał podczas indywidualnych mistrzostw świata, czyli poobijany po groźnie wyglądającym wypadku Dudek. Jeden z liderów zielonogórzan zacisnął zęby i pokazał ogromny charakter.Bardzo dobrze wyszedł ze startu i od początku objął prowadzenie, ale przez trzy okrążenia musiał odpierać ataki zaciekle szturmujących go rywali. Nieco oddechu miał dopiero na finiszowym "kółku" i ku uciesze kibiców Falubazu pierwszy przekroczył linię mety. W całych zawodach zdobył 11 punktów w sześciu biegach, najwięcej w swoim zespole. W ekipie gospodarzy identycznie punktowało trzech zawodników: Grigorij Łaguta, Jarosław Hampel i Michelsen. Końcowy wynik spotkania, identyczny jak w pierwszej konfrontacji obu zespołów, sprawił, że żadna z drużyn nie zdobyła punktu bonusowego, co premiowało właśnie zielonogórzan. I to oni, a nie Motor, wyszarpali upragniony awans do play-off. Art Motor Lublin - RM Solar Falubaz Zielona Góra 52:38 Motor Lublin: Grigorij Łaguta 11 (3,w,3,2,3), Jarosław Hampel 11 (3,0,3,3,2), Mikkel Michelsen 11 (2,3,3,1,2), Matej Zagar 10 (2,2,2,3,1), Jakub Jamróg 6 (3,1,1,1), Wiktor Trofimow 3 (2,01), Wiktor Lampart 0 (w, ns, ns) RM Solar Falubaz Zielona Góra: Patryk Dudek 11 (1,3,0,3,1,3), Piotr Protasiewicz 7 (2,1,2,2,0), Michael Jepsen Jensen 6 (0,3,1,2,0,0), Antonio Lindbaeck 5 (1,2,2,0), Norbert Krakowiak 5 (3,1,1), Mateusz Tonder 3 (1,2,0), Martin Vaculik 1 (0,1,u/ns, -,-). Najlepszy czas 66,76 uzyskał Jarosław Hampel w 3. wyścigu. Sędzia: Krzysztof Meyze (Wtelno). Widzów: 4000.