"Podjęliśmy decyzję, że obiecywany stadion w nowej lokalizacji będziemy budować, ale nastąpi to nie wcześniej niż jesienią przyszłego roku. Mamy obraz tego jak może wyglądać, rozstrzygamy parametry techniczne i w najbliższym czasie zamierzamy zlecić opracowanie projektu" - powiedział prezydent Lublina podczas jednego z internetowych spotkań z mieszkańcami. Dokumentacja koncepcyjna stadionu żużlowego jest gotowa, zadaszony pomieści ponad 15 tys. widzów, a w jego sąsiedztwie powstanie kompleks sportowo-rekreacyjny z zespołem boisk piłkarskich. Te obiekty maja powstać w pobliżu ulic Krochmalnej i Ciepłej, gdzie przez wiele lat część tych obszarów zajmował Lubelski Klub Jeździecki, który ma już sądową decyzję o eksmisji z powodu zaległości czynszowych. Prezydent Żuk na facebooku wyraził jednak przekonanie, że teren ten jest wystarczający, by pogodzić i zmieścić także te funkcje i obiekty, bo ważne jest podtrzymanie tradycji konnych na tym terenie. Projektowany stadion będzie przeznaczony do organizacji imprez sportowych dla dyscyplin motosportu, takich jak: żużel, supercross, karting, drifting, Freestyle MotoCross czy mini żużel. Obiekt umożliwi przeprowadzanie imprez motosportu najwyższej rangi, w tym międzynarodowych. Dodatkowo, w miarę możliwości, obiekt będzie można wykorzystać do organizacji takich wydarzeń jak koncerty, targi czy pokazy. Koncepcja zakłada też m.in. dziesięć oddzielonych stałym ogrodzeniem zespołów dla kibiców. Taki podział pozwoli na wydzielenie 10 sektorów na widowni, które mogą funkcjonować niezależnie i do każdego z nich prowadzić mają bramki wejściowe. Kompleks sportowo-rekreacyjny z zespołem boisk piłkarskich i niezbędną infrastrukturą przeznaczony ma być dla dzieci, młodzieży i dorosłych trenujących sport wyczynowo i lokalnych klubów sportowych. Na terenie kompleksu w dwóch etapach powstać mają m.in. cztery boiska piłkarskie z nawierzchnią z trawa naturalną, dwa z nawierzchnią sztuczną oraz jedno boisko dla bramkarzy. Żużlowy klub w Lublinie reaktywowany został w 2017 roku, by z rok po roku awansować z drugiej do pierwszej ligi i z pierwszej do ekstraligi. Jako beniaminek Speed Car Motor w minionym roku utrzymał się w uważanej za najlepszą lidze świata, a każdy mecz w roli gospodarza rozgrywał przy komplecie prawie 10 tys. publiczności. Ponieważ stary stadion przy Alejach Zygmuntowskich przez wiele lat nie był modernizowany, klub w pierwszym roku otrzymał warunkową licencję na występy w ekstralidze. Mimo wielu prac remontowych, zły stan tego stadionu mógł spowodować utratę licencji na występy Speed Car Motoru w samym Lublinie. Widząc ogromne zainteresowanie mieszkańców miasta wyrażone m.in. w dwukrotnym przegłosowaniu w budżecie obywatelskim o przeznaczeniu w dwu kolejnych latach po 1,2 mln zł na prace modernizacyjne, a także niesamowitą chęcią bezpośredniego oglądania jazdy lubelskich żużlowców (wszystkie dostępne karnety na ten rok wykupiono w kilkanaście minut), prezydent Żuk podjął decyzję o budowie nowego obiektu. Autor: Andrzej Szwabe asz/ krys/