Już nie miesiące, a tygodnie dzielą nas od jednej z najważniejszych imprez indywidualnych dla żużlowców spoza ścisłej światowej czołówki. Mowa oczywiście o Grand Prix Challenge, które w tym roku odbędzie się w oddalonym od Polski o około dwa tysiące kilometrów Glasgow. Na liście startowej tradycyjnie znalazło się mnóstwo pierwszoligowców, co niewątpliwie krzyżuje plany organizatorom rozgrywek. Zapewne zapytacie się teraz "dlaczego?". Impreza w Szkocji zaplanowana jest bowiem na 20 sierpnia i nie ma w tym oczywiście niczego złego, dopóki nie uświadomimy sobie iż zaledwie dzień później czekają nas rewanżowe ćwierćfinały eWinner 1. Ligi. Oznacza to, że tuż po ostatnim biegu tacy zawodnicy jak Vaclav Milik, Kai Huckenbeck, Max Fricke czy Rasmus Jensen będą musieli gnać na złamanie karku do Bydgoszczy, Zielonej Góry oraz Krosna. Prezesi w związku z tym obawiają się różnych sytuacji losowych, dlatego całkiem możliwe są zmiany w kalendarzu rozgrywek. Nie chcą wchodzić sobie w paradę Szalone podróże głównych bohaterów i ich wyścig z czasem to nie wszystko. Problem pojawia się też przy godzinach rozpoczęcia spotkań. Telewizja w niedzielę chce pokazać aż trzy starcia w PGE Ekstralidze, które cieszą się dużo większą oglądalnością. To właśnie to w połączeniu z zawirowaniami logistycznymi coraz bardziej skłania GKSŻ do przełożenia pojedynków. Jakie daty wchodzą w grę? Kusząca wydaje się chociażby najbliższa niedziela. Niestety tu pojawia się kolejny problem, a mianowicie krótki czas na sprzedaż biletów. Jedno jest pewne - przed organizatorami naprawdę twardy orzech do zgryzienia i przynajmniej na razie ciężko znaleźć złoty środek. Według naszych informacji jeszcze dziś pojawić ma się oficjalny komunikat w sprawie. W ćwierćfinałach na zapleczu PGE Ekstraligi w trzech dwumeczach zmierzą się Abramczyk Polonia Bydgoszcz ze Zdunek Wybrzeżem Gdańsk, Stelmet Falubaz Zielona Góra z H. Skrzydlewska Orłem Łódź oraz Cellfast Wilki Krosno z Trans MF Landshut Devils. Zwycięzcy i jeden lucky loser (najlepszy bilans przegranych) pojadą w półfinale.