Jaki stan zdrowia Nickiego Pedersena? 10 czerwca w Danii Nicki Pedersen przeszedł operację kontuzjowanego biodra. W ciele żużlowca lekarze umieścili specjalne śruby i płytki, które w połączeniu z ciężką rehabilitacją mają postawić byłego mistrza świata na nogi. Pierwsze tygodnie były dla niego bardzo trudne. Zawodnik był przykuty do łóżka, a kilka tygodni spędził w szpitalu. Teraz jednak powoli wraca do normalnego funkcjonowania. Z jego zdrowiem jest na tyle dobrze, że Pedersen zdecydował się wypoczywać w słonecznej Marbelli. Przebywa tam wraz ze swoją partnerką oraz dziećmi. Większość czasu ciągle spędza odpoczywając. O chodzeniu na razie nie ma mowy, dlatego żużlowiec musi wspomagać się wózkiem inwalidzkim. Wszystko wskazuje na to, że za kilka tygodni będzie mógł rozpocząć rehabilitację pełną parą. Ostatnio miał kontrolę lekarską, która potwierdziła, że operacja się udała. Co prawda Nicki walczy jeszcze z nerwobólami, ale podobno otrzymał zapewnienie, że te powinny wkrótce ustąpić. GKM liczy na powrót Pederesena Całej sytuacji z uwagą przyglądają się działacze ZOOleszcz GKM-u Grudziądz. Duńczyk odgrywa ważną rolę w ich planach na sezon 2023. Początkowo w klubie zastanawiali się, czy Nicki rzeczywiście wróci do sportu. Dziś ciągle nie można niczego traktować na sto procent, ale są na to duże szanse. Poza wszystkim rynek zawodniczy jest tak trudny, że ciężko byłoby znaleźć wartościowe zastępstwo za Pedersena. Grudziądzcy kibice mają z kolei więcej powodów do radości. W listopadzie potwierdzony zostanie transfer Maxa Fricke, który powinien być jednym z liderów drużyny. W międzyczasie działacze pracują nad kolejnymi wzmocnieniami. Zastępstwa trzeba będzie poszukać przede wszystkim za Przemysława Pawlickiego, który po sezonie pożegna się z drużyną.