"Sytuacja jest katastrofalna. Brakuje mi szybkości, zawłaszcza na starcie, a jeżeli już mi się uda i wyjadę pierwszy, to już po pierwszym zakręcie jestem doganiany. Moje motocykle mają zbyt słabą moc pomimo specjalnych wielomiesięcznych przygotowań do sezonu" - powiedział Pedersen w wywiadzie dla duńskiego dziennika Ekstrabladet. "Sytuacja jest tragiczna i nie chcę zrzucać winy na sprzęt, lecz po prostu zdaję sobie sprawę, że nie nadążam za czołówką" - podkreślił Duńczyk. Żużlowiec postanowił powrócić do ubiegłorocznych rozwiązań i zamontować w motocyklu silnik, z którym zdobył mistrzostwo świata. "Najbliższe dni spędzę w warsztacie w Danii i dopiero na treningu w piątek w Goeteborgu okaże się jaki mam sprzęt. Czasu jest jednak mało, co wprowadza dodatkowe zdenerwowanie". "Turniej o Grand Prix Szwecji jest szczególnie ważny dla Pedersena, ponieważ traci już 15 punktów do Jasona Crumpa, który wydaje się być w życiowej formie. Z 59 wyścigów w szwedzkiej i polskiej lidze przegrał zaledwie dziewięć. Pedersen jest zdenerwowany lecz chyba czuje, że ostatni pociąg może odjechać już w Goeteborgu" - piszą szwedzkie media. Duński dziennik Jyllands Posten pisze wprost: "Nicki już nie jest faworytem mistrzostw świata i traci straszne 15 punktów do prowadzącego i za każdym razem "eksplodującego" Jasona Crumpa. U Pedersena wyraźnie widać brak szybkości i podczas gdy w ubiegłym sezonie był absolutnym mistrzem startu, teraz przegrywa biegi już na pierwszych metrach". Spotkanie dwóch rywali odbyło się we wtorek w meczu szwedzkiej ligi pomiędzy Lejonen i Vetlandą. Podczas gdy Crump wygrywając cztery biegi pod rząd doprowadził Vetlandę do remisu 48:48 i został bohaterem publiczności, Pedersen został przez nią wygwizdany po zdobyciu zaledwie ośmiu punktów. W dodatku oskarżył sędziego o stronniczość po kolizji z Jasonem Crumpem w 14. biegu, upadku i wykluczeniu z powtórki biegu. "Dotknąłem Jasona lekko, lecz on się specjalnie położył, a ja w efekcie zostałem wykluczony. Jestem rozżalony na sędziego i Jasona, który zachowuje się niesportowo" - powiedział Pedersen, który już wcześniej oświadczył, że Crump dręczy go psychicznie i świadomie wyprowadza z równowagi podczas zawodów Grand Prix i spotkań ligowych w Polsce i Szwecji.