Senior rodu Gollobów pozytywnie ocenia premierowy występ w ekstralidze ekipy z Tarnowa na torze w Bydgoszczy i uważa, że popularne "Jaskółki" zostały nieco skrzywdzone przez arbitra tego spotkania. - Uważam, że mecz z Polonią "Jaskółki" powinny wygrać znacznie wyżej (Unia wygrała 47:43 - przyp. red.). Gospodarzom pomagały "ściany". Pogubił się arbiter. Nie radził sobie zupełnie z "kradzionymi" zwłaszcza przez Robackiego lotnymi startami. Nie mogę się zgodzić także z oceną upadku Jacka i nie przemawia przeze mnie bynajmniej ojcowski szowinizm. Rywal staranował Jacka, a sędzia stwierdził, że to właśnie jego wina, bo jeździł niezdecydowanie - żalił się "Papa" Gollob.