Prezes Ilona Termińska i nowy zawodnik Apatora Wiktor Lampart zrobili sobie zdjęcie na tle gabloty z trofeami, gdzie na plan pierwszy wysuwał się wielki puchar, nagroda za wygranie pierwszej ligi. I właśnie na ten puchar zwrócił uwagę jeden z kibiców. Puchar za wygranie eWinner 1. Ligi można schować - Już dość chwalenia się pucharem pierwszej ligi, czas na złoto w Ekstralidze - napisał kibic Mariusz, bo też Apator nie ma ostatnio spektakularnych sukcesów na koncie. Ostatnie żużlowe złoto Toruń zdobył w 2008 roku, ostatni medal (srebrny) w 2016 roku. Ostatnie lata były pasmem upokorzeń ze spadkiem z Ekstraligi w 2019 roku włącznie. Czy transfer Lamparta cokolwiek zmieni? Kibice w komentarzach pod postem zwracają uwagę, że klub dobrze zrobił, że wziął Lamparta, a nie Czecha Jana Kvecha. Polaka uważają za zawodnika o większym potencjale. Pamiętają jego dobre występy na Motoarenie. Jeden Lampart do złota nie wystarczy Fani Apatora są jednak realistami i zdają sobie sprawę z tego, że sam Lampart to za mało, że to może starczyć ledwie na brąz. Drużyna ma co prawda niezły zestaw seniorski z Patrykiem Dudkiem, Robertem Lambertem i Emilem Sajfutdinowem, ale brak jej mocnych juniorów. Tego problemu nie udało się Apatorowi rozwiązać. Po sezonie odszedł Denis Zieliński, więc za rok o sile ma stanowić duet Krzysztof Lewandowski, Mateusz Afelt. Obaj są młodzi, utalentowani, ale to z pewnością nie jest i nie będzie czołowa para juniorska w Polsce. Na pewno nie będzie taka za rok. Może za dwa. Wiele będzie zależeć od tego, jak poradzi sobie w pracy z młodzieżą Marcin Kowalik. On ma się zajmować zespołem U-24. Czytaj także: Ich dominacja trwała cztery lata. Teraz mają tani skład