W Grudziądzu funkcjonują oczywiście również inne kluby. Mieszkańcy miasta mają wybór, choć nie jest on wielki. Oprócz żużla mogą udać się na mecz piłki nożnej czy piłki ręcznej. Największym zainteresowaniem i ekscytacją cieszą się jednak spotkania GKM-u. Zwłaszcza od otrzymania przez grudziądzan "dzikiej karty" na starty w PGE Ekstralidze, czyli od sezonu 2015. GKM w mieście nie ma konkurencji - Od wielu lat jesteśmy najpopularniejszym klubem w Grudziądzu. Pomijając już aspekty wielkich tradycji żużlowych w naszym mieście i niesłabnącej popularności tego sportu właściwie od początku jego istnienia, nie mamy również tak wielkiej konkurencji innych dyscyplin sportowych jak choćby piłka nożna, ze względu na niską, a co za tym idzie mało interesującą klasę rozgrywkową, w którym znajduje się obecnie piłkarski klub. Grudziądz to miasto żużla, które żyje tym sportem, a na naszych kibiców możemy liczyć nawet w słabszych momentach, gdy nie osiągamy wielkich sukcesów, za co jesteśmy wdzięczni i z tego miejsca chciałbym im za to podziękować - mówi nam Tomasz Krasiński, dyrektor marketingu klubu. Ani Olimpia (piłka nożna), ani MKS (piłka ręczna) nie są w stanie zagrozić GKM-owi w walce o kibica. Frekwencja na trybunach różni się diametralnie, choć należy w tym miejscu zaznaczyć, że stadion żużlowy w Grudziądzu jest znacznie pojemniejszy niż stadion piłkarski czy hala sportowa. To nie jest jednak tylko jedyny powód. Tymi dyscyplinami po prostu nie ma tak wielkiego zainteresowania, zwłaszcza że Olimpia i MKS nie występują w najwyższej klasie rozgrywkowej jak GKM. GKM nie zwalnia tempa Kibice chodzą po mieście w gadżetach GKM-u. Klub jest bardzo rozpoznawalny, ale dział marketingu nie spoczywa na laurach. Ostatnio powstał nawet Sklep Kibica w jednej z grudziądzkich galerii. - Dostrzegamy to zainteresowanie kibiców i wychodzimy do nich z wieloma inicjatywami, aby być jak najbliżej i otwierać nasz klub na nich. Dbamy o tych, którzy już są, ale i też staramy się także dotrzeć do nowych kibiców poprzez różne akcje marketingowe - przyznaje Krasiński. A to jeszcze nie koniec. - W ostatnich tygodniach pracujemy nad kilkoma projektami, otworzyliśmy już Sklep Kibica w Galerii Grudziądzkiej, a wkrótce planujemy także przedsezonowe wyjście do fanów całą drużyną. Ważnym elementem są nasze social media, przez które także staramy się docierać do jak największej liczby osób, pokazując życie klubu i zawodników "od środka" - dodaje dyrektor marketingu GKM-u. Dużą frekwencją na decydujących meczach Fortuna Pucharu Polski 2021/2022 mogła się pochwalić jeszcze Olimpia. Podczas ćwierćfinału z Wisłą Kraków i półfinału z Lechem Poznań stadion pękał w szwach. Tak wielkie firmy przyjeżdżają jednak do Grudziądza rzadko, a na mecze ligowe nie cieszą się zbyt dużym zainteresowaniem. Wpływ na taki stan rzeczy z pewnością ma III liga, w której obecnie Olimpia występuje. To przecież dopiero czwarty poziom rozgrywkowy. Zobacz również: Witali go jak króla. Dostał telefon od mistrza świata Rzucił się na niego z pięściami. Inni bili mu brawo