Myślę, że trzeba już powoli przestać znęcać się nad rosyjskimi zawodnikami w naszym ukochanym sporcie. Niektóre opinie i poglądy były jak dla mnie zbyt radykalne, ale nie jestem od osądzania. Zawodnicy, jako sportowcy, ale również jako ludzie z kraju Putina ponieśli i jeszcze długo będą ponosić karę za swoją ojczyznę. Posłużę się stwierdzeniem jednego z moich kolegów, który powiedział, że oponenci prezydenta Rosji w akcie desperacji mogli wystąpić przeciwko przemocy i potępieniu wojny, co najwyżej stojąc na Placu Czerwonym z kartką na czole. I dłużej jak jedną minutę ich manifestacja raczej by nie potrwała. Za to obraz widziany zza kart mieliby na długie lata pewny jak w banku. Dlatego dajmy już spokój z tą jazdą po zawodnikach, którym jeszcze niedawno biliśmy brawo. Dajmy sobie na wstrzymanie ze złośliwymi komentarzami nie nadającymi się do czytania, a co dopiero cytowania. Historia i tak każdego oceni. Czesław Niemen śpiewał, że dziwny jest ten świat. Podczas gdy my żyjemy normalnie, chodzimy do szkoły, pracy, tuż obok nas, zaledwie kilkaset kilometrów na wschód trwa ludzki dramat. A i pandemia jakby zeszła na drugi plan. Przygotowania do sezonu na finiszu. Warczą motocykle, mechanicy uwijają się jak w ukropie, toromistrzowie siedzą godzinami na torze. Funkcjonujemy jakby w innym wymiarze. Naprawdę dziwny jest ten świat... Z sportowym pozdrowieniem Robert Dowhan