Ogromny problem polskiego klubu. Grozi im bankructwo, desperacko szukają pieniędzy
Tak źle w polskich klubach żużlowych jeszcze w tym roku nie było. Najpierw Stal Gorzów i Unia Tarnów walczyły o przetrwanie i te kluby dalej będą rolować swoje długi. Następnie w wywiadzie dla Interii prezes Startu Gniezno wypowiadał się o słabej sytuacji jego klubu, a teraz do tego wszystkiego dochodzi Polonia Piła. – Staramy się spłacić wszystkie zobowiązania jak najszybciej. Zresztą te zobowiązania już powinny być spłacone – mówi nam Dariusz Pućka, prezes Polonii, która jest na skraju bankructwa.
Wielu prezesów klubów żużlowych biło na alarm twierdząc, iż koszty prowadzenia zespołu niebezpiecznie zbliżają się do ściany. W tym roku padają rekordy zadłużeń, bo tylko dwa ośrodki nie są po zakończeniu rozgrywek na minusie - Sparta Wrocław oraz Motor Lublin.
Po dramatycznych sytuacjach, które dotknęły Stal Gorzów, Unię Tarnów czy obecnie dotyka Start Gniezno, przyszła pora na kolejny wielkopolski ośrodek, Polonię Piła. - Nie jest ciekawie, staramy się spłacić wszystkie zobowiązania jak najszybciej. Zresztą te zobowiązania już powinny być spłacone. Brakuje nam kilkuset tysięcy złotych na dzień dzisiejszy - mówi nam Dariusz Pućka, prezes pilskiego klubu.
Żużel. Polonia ma 400 tysięcy długu. Walka o byt klubu trwa
Polonia Piła już powinna spłacić swoje zobowiązania, ale nadal tego nie zrobiła. Klub ma dług w wysokości 400 tysięcy złotych. Zespoły KLŻ mogą liczyć na przymknięcie oka żużlowych władz, przez co nie muszą być "na czysto" wraz z końcem października. Gdyby organy licencyjne podchodziły do swoich obowiązków "twardą ręką", KLŹ w ogóle by nie wystartowała.
- Głównym problemem jest to, że nie mieliśmy do dyspozycji swojego stadionu przez cały sezon. To wpływa na finanse. Staramy się do przyszłego sezonu podchodzić realistycznie, oszczędnościowo - mówi nam Pućka, który jednocześnie stara się spłacić zobowiązania tegoroczne, jak i zbudować budżet oraz kontraktować zawodników na przyszły sezon.
Na łamach naszego portalu informowaliśmy m.in. o zakontraktowaniu Tomasza Gapińskiego, który za podpis pod kontraktem otrzymał kwotę ok. 150 tysięcy złotych, nie jednak 250, jak podawano wcześniej.
Żużel. Polonia będzie miała zmodernizowany stadion
Stadion Polonii przechodzi obecnie remont. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, w przyszłym sezonie pilanie wystartują od pierwszej kolejki na zmodernizowanym obiekcie. Ich ligowy byt zależy jednak od przychylności miasta i sponsorów.
- Współpraca z miastem jest pozytywna, miasto nam pomogło w tym roku i liczymy, że wspomoże nasz też w przyszłym sezonie. Chcemy żeby to funkcjonowało. Wystartujemy w 2025 roku na zmodernizowanym stadionie, za co dziękujemy. Sponsorom także, bo bez nich tego klubu już by nie było - podsumował Pućka, który obecnie dwoi się i troi, by pozyskać dodatkowe finansowanie klubu.
Brak Polonii Piła na mapie żużlowej to byłby ogromny cios. W północnej Wielkopolsce panuje moda na żużel, a pilski stadion potrafił się szczelnie wypełniać w ostatnim czasie.