Do marca powinno być wykonane oświetlenie na stadionie im. Alfreda Smoczyka w Lesznie dające moc 1800 luxów. To wymogi telewizji, a także i Ekstraligi. Niestety dla leszczyńskiego klubu, nowa władza w mieście nie podchodzi z takim entuzjazmem do sportu żużlowego, jak poprzedni prezydent, Łukasz Borowiak, który jeszcze w lutym na łamach naszego portalu przyznawał, że konieczne jest przeprowadzenie modernizacji oświetlenia i taka inwestycja będzie poczyniona. - W pierwszym kwartale tego roku miały miejsce spotkania z firmami zajmującymi się projektami oświetlenia na obiektach sportowych. W marcu odbyła się prezentacja przygotowana przez firmę z Gdańska, która przedstawiła konkretną koncepcję wykorzystania obecnych słupów, bez konieczności budowy nowych. Ta koncepcja spełnia wymogi Ekstraligi Żużlowej. Zyskała wówczas aprobatę. Tym bardziej, że wstępny koszt był niższy, niż doniesienia medialne - mówi nam Krzysztof Barczak, dyrektor leszczyńskiego MOSiR-u, dodając że udział w spotkaniu oprócz gdańskiej firmy wzięli też ówczesny prezydent Łukasz Borowiak oraz Sławomir Kryjom. Przypomnijmy, że inwestycja miała wynieść nieco ponad 3 miliony złotych. Termin inwestycji już jest zagrożony Na ten moment nie ma jeszcze wykonanego projektu oświetlenia, a to pierwszy krok do inwestycji. Kolejnym jest przetarg, jego uprawomocnienie i wykonanie inwestycji. Już teraz praktycznie niewykonalne jest przeprowadzenie takiej inwestycji, a to może prowadzić do braku licencji Fogo Unii Leszno na kolejny sezon. Jeśli Unia utrzyma się w PGE Ekstralidze na torze, tak czy inaczej może wypaść z najlepszej ligi świata. Problemem stojącym na drodze tej inwestycji może też być nowa władza w mieście. - Proszę pamiętać, że właścicielem stadionu jest miasto, a w kwietniu bieżącego roku nastąpiła zmiana władzy w Lesznie i obecnie trwa analiza budżetu miasta. Zapewne wskazane będą spotkania na linii miasto - klub. Jako MOSiR nie mieliśmy i nie mamy zaplanowanych środków w 2024 roku na tę inwestycję Zdaję sobie sprawę z terminów, ale jak wspomniałem właścicielem stadionu jest miasto i to władze decydują o przekazaniu środków na realizację tej inwestycji. W tym roku na stadionie Smoczyka wykonane zostały: modernizacja bandy, monitoringu, a przed nami jeszcze zakup telebimu - zakończył Krzysztof Barczak. Mamy nadzieję, że leszczyński magistrat wykona jednak prace, a Unia nie zostanie pozbawiona możliwości startu w PGE Ekstralidze "przy zielonym stoliku". W temacie przeprowadzenia modernizacji na leszczyńskim stadionie dzwoniliśmy do prezydenta miasta Leszna, Grzegorza Rusieckiego, ale nie odebrał od nas telefonu.