Niezwykle pechowe okazały się eliminacje do cyklu SEC dla Grzegorza Zengoty. Lider Fogo Unii Leszno uchodził za jednego z faworytów zawodów eliminacyjnych w niemieckim Brokstedt, z którego awans do SEC Challenge (finału eliminacji) miało wywalczyć czterech zawodników. Tymczasem Polakowi zupełnie nie ułożył się turniej, który ukończył na odległym 11 miejscu. Pech Grzegorza Zengoty. Koniec marzeń o mistrzostwie Europy Grzegorz Zengota bardzo udanie rozpoczął tegoroczny sezon będąc liderem Fogo Unii Leszno i jedną z największych gwiazd 2. Metalkas Ekstraligi. Żużlowiec liczył, że powalczy o medale także na arenie międzynarodowej, a dokładnie w Indywidualnych Mistrzostwach Europy.Przepustkę do eliminacji SEC wywalczył niedawno poprzez finał Złotego Kasku w Opolu. Niestety, ale przygoda z mistrzostwami zakończyła się dla niego bardzo szybko. Zengota nie był w stanie na torze w Brokstedt wygrać choćby jednego biegu. Turniej zakończył z dorobkiem 6 punktów na 11 miejscu.Na pocieszenie pozostaje fakt, że zawody wygrał Patryk Dudek i on wywalczył awans do SEC Challenge. Poza reprezentantem Polski na premiowanych miejscach znaleźli się odpowiednio: Vaclav Milik, Naraz Parnicki i Rosmus Jensen. Zengota przepadł, ale o awans do SEC pojadą inni Polacy Eliminacje do SEC Challenge odbyły się także na innych torach, w których pojawili się reprezentanci naszego kraju. W turnieju w Mureck na trzecim miejscu znalazł się Krzysztof Buczkowski zapewniając sobie awans. Mniej szczęścia miał Robert Chmiel, który wypadł całkiem przyzwoicie, choć piąta pozycja nie dała mu awansu.W ostatnim z eliminatorów w Debreczynie w komplecie awansowali Bartłomiej Kowalski i Mateusz Cierniak. Ten pierwszy wygrał turniej w imponującym stylu nie tracąc ani jednego punktu.