Duńczyk między przygotowaniami do sezonu i kompletowaniem sprzętu znalazł też chwilę, żeby odpicować sobie auto. Nowe cacuszko lidera ZOOleszcz GKM-u Grudziądz, to prawdziwy dom na kółkach, jakim niegdyś zasłynął Tony Rickardsson. - Odebrałem nowego Mercedesa Sprintera. Świetna robota - napisał były mistrz świata pod fotografią i filmikiem wnętrza swojego samochodu. Gwiazda PGE Ekstraligi była zachwycona efektem pracy Polaków. Wnętrze Mercedesa z zegarmistrzowską precyzją wykonała bowiem firma z naszego kraju - Tapsam Designs z Włoszakowic pod Lesznem. Meble, łóżka, szklanki, wszystko sygnowane jest logiem Pedersen Racing. Ceny modelu, jaki sprawił sobie Pedersen sięgają nawet trzystu tysięcy złotych, bez wyposażenia, za które Nicki też słono zapłacił. Dla Duńczyka, który od wielu lat zarabia na kontraktach w PGE Ekstralidze grubo ponad milion, taki wydatek pewnie zbytnio nie skrobnął po kieszeni. Więcej kosztowało go wynajęcie parę lat temu apartamentu w Monako. Ale nie kasę, czy kolejną fanaberię Pedersena w tym przypadku chodzi, lecz o komfort i odpowiednią regenerację między kolejnymi zawodami. Żużlowcy podczas rozgrywek przemierzają setki tysięcy kilometrów. W podróży spędzają kilka miesięcy więc nic dziwnego, że chcą wygodnie jeździć na zawody. Praktycznie każdy liczący się zawodnik na świecie posiada samochód, który przy zachowaniu odpowiednich proporcji robi za namiastkę domu.