ZOOleszcz GKM nie kryje, że Andrzej Lebiediew jest na liście życzeń klubu. Łotysz to jeden z celów transferowych na sezon 2024. Na razie jednak nie wiadomo, czy trafi do Grudziądza, bo koncepcja składu dopiero się krystalizuje. GKM jest z Lebiediewem po jednej rozmowie Na razie sytuacja wygląda tak, że GKM ma ważne kontrakty do października 2024 z Wadimem Tarasienko i Frederikiem Jakobsenem. A z Lebiediewem działacze przeprowadzili rozmowę dotyczącą tego, czy w ogóle byłby on zainteresowany przejściem. Po tej jednej rozmowie w sieci jednak zawrzało. W klubie aż trochę się tym przerazili, bo teraz nie potrzebują żadnej karuzeli nazwisk i transferowego zamieszania. Jasne, że w GKM-ie działają, ale chcą to wszystko robić po cichu. Dlatego postanowili odkryć, kto puścił w eter informację o Lebiediewie. Kto dowiedział się o rozmowie i dodał od siebie, że GKM podpisał z Lebiediewem kontrakt. Trop zaprowadził ich na targ. Tam odkryli źródło przecieku Po nitce do kłębka działacze doszli na lokalny targ, a dokładnie do sprzedawcy kwiatów, który w przeszłości już raczył kibiców opowieściami z klubów. Za każdym razem podkreślał, że jego informacje są z pewnego źródła, no i oczywiście są pewne na 100 procent. Działacze GKM-u mówią nam, że kilka starych historii opowiedzianych przez sprzedawcę kwiatów zweryfikowali i przyznają, że w niektórych sprawach miał rację. Tym razem jednak mocno podkolorował swoją opowieść, bo z Lebiediewem jeszcze nie było żadnej rozmowy o pieniądzach. Nie ma też decyzji, czy taką dyskusję zaczynać. Wtedy temat Lebiediewa będzie otwarty Jeśli założymy, że Tarasienko wypełni kontrakt, a Kacper Pludra zostanie jako U24, to temat Lebiediewa będzie jak najbardziej otwarty. Klub mając Tarasienkę i Pludrę będzie miał bowiem wypełniony limit Polaków i będzie mógł uzupełnić skład zawodnikami z zagranicy. GKM na pewno chce zatrzymać Maxa Fricke, ale w kwestii pozostałych żużlowców decyzji nie ma. Lebiediew w tym sezonie jeździ dla Cellfast Wilków Krosno i jest jednym z czołowych zawodników tej drużyny. W Wilkach cenią go za ambicję i nieustępliwość. I chcieliby go oczywiście zatrzymać w razie spadku.