Niepodważalną pozycję wśród juniorów w Ostrowie ma Jakub Krawczyk, którego pozostanie w drużynie należy rozpatrywać w kategoriach wielkiego sukcesu, może nawet większego niż sprowadzenie ekstraligowców: Holdera, Jakobsena czy Czugunowa. Krawczyka chciało pół Polski, a najbardziej Betard Sparta Wrocław, której po odejściu do grona seniorów Bartłomieja Kowalskiego zrobiła się w formacji młodzieżowej wielka dziura. Nie wyszło jednak ani z Krawczykiem, ani z Przyjemskim. Doparowym Krawczyka ma być w sezonie 2024 Sebastian Szostak, niegdyś uznawany za naprawdę potężny talent. Nie ma co jednak ukrywać, że jego rozwój poszedł w nieco rozczarowującą stronę. Nie jest pewne, czy poradzi sobie w seniorskim żużlu, a czeka go już tylko jeden rok jako młodzieżowiec. Stąd liczne zawahania kibiców z Ostrowa, którzy zwracają uwagę że może lepiej dla wszystkich byłoby, gdyby to Szostak poszedł na wypożyczenie. Mogłoby się to przydać także jemu samemu. Rewelacyjny 16-latek wejdzie "z buta" do PGE Ekstraligi? Filip Seniuk zwrócił na siebie uwagę podczas niedawnego memoriału Krystiana Rempały, gdzie sensacyjnie wręcz zajął drugie miejsce. Już teraz widać u niego spory potencjał, który oczywiście ma również Szostak i to nie ulega wątpliwości. W tym roku w 1. Lidze ten 20-letni żużlowiec miewał dobre mecze, a zdecydowanie najwięcej miał takich na 4-5 punktów. A od juniora jego pokroju oczekuje się jednak już trochę więcej. Stąd pytania, czy na pewno dobrą decyzją jest pozbycie się Seniuka. Przed Seniukiem zaś bardzo trudne zadanie już w tak młodym wieku. Wejdzie do składu wicemistrza Polski, zastąpi jednego z najlepszych juniorów ostatnich lat, tegorocznego mistrza Polski. Ktoś by powiedział, że na wymagania przyjdzie jeszcze czas. Ale nie tutaj. W PGE Ekstralidze nie ma się żadnej rezerwy, buforu. Już w takim wieku należy pokazać, że się do tego nadaje. A najlepszy przykład to Kevin Małkiewicz, który także w tym roku jeździł w Sparcie. On potrafił wygrywać z liderami Apatora.