INNPRO ROW Rybnik nie zatrzymuje się i wygrywa czwarte spotkanie w tym sezonie. Na ten moment jeden z faworytów do awansu jest niepokonany i zajmuje pozycję lidera Metalkas 2. Ekstraligi. Krzysztof Mrozek, prezes rybnickiego klubu, cieszy się podwójnie, bo w końcu przełamał się Grzegorz Walasek. 47-latek zdobył pierwszą dwucyfrówkę w tym roku. H.Skrzydlewska Orzeł Łódź 39:50 INNPRO ROW Rybnik Nawet najwięksi optymiści nie spodziewali się tak gładkiego początku sezonu dla rybnickiego zespołu. Jedynym zmartwieniem sztabu szkoleniowego była dyspozycja Grzegorz Walaska. Polak jednak z meczu na mecz się rozkręcał i to właśnie w Łodzi przełamał granicę dwucyfrowej zdobyczy punktowej. Legendarny zawodnik do momentu czwartej serii był niepokonany, a dopiero wyższość Tomasza Gapińskiego musiał uznać w dwunastej gonitwie. Zaskakująco wolny w pierwszym starcie był Brady Kurtz. Australijczyk kompletnie nie przypominał siebie z poprzednich spotkań. Po trzech starciach był najskuteczniejszym zawodnikiem 2. Ekstraligi z kosmiczną średnią biegopunktową wynoszącą 2,800. Rudowłosy zawodnik wyciskał ze swojego motocykla wszystko, co tylko mógł, lecz po trzech wyścigach w jego dorobku były tylko cztery punkty. Prawidłowe ustawienia znalazł dopiero pod koniec zawodów, kończąc z dziesięcioma "oczkami". H.Skrzydlewska Orzeł Łódź:9. Luke Becker 11 (2,3,1,3,2)10. Oskar Polis 3 (2,1,d,0)11. Tomasz Gapiński 4 (0,1,-,3,0)12. Benjamin Basso 7 (2,3,1,0,1)13. Oliver Berntzon 10+1 (1*,1,3,3,2,0)14. Aleksander Grygolec 0 (u,d,-)15. Mateusz Bartkowiak 4 (3,0,1)16. Seweryn Orgacki 0 (d)INNPRO ROW Rybnik:1. Rohan Tungate 10+2 (1,3,2*,2,2*)2. Grzegorz Walasek 13+1 (3,2*,3,2,3)3. Jakub Jamróg 9 (3,2,2,1,1)4. Norick Bloedorn 3+1 (1,0,1,1*)5. Brady Kurtz 10 (0,2,2,3,3)6. Paweł Trześniewski 5 (2,3,0)7. Maksym Borowiak 0 (w,0,0)8. Kamil Winkler - nie startował Bieg po biegu:1. Jamróg, Becker, Tungate, Gapiński 2:42. Bartkowiak, Trześniewski, Grygolec (u), Borowiak (w/u) 3:2 (5:6)3. Walasek, Basso, Berntzon, Kurtz 3:3 (8:9)4. Trześniewski, Polis, Bloedorn, Grygolec (d) 2:4 (10:13)5. Basso, Jamróg, Gapiński, Bloedorn 4:2 (14:15)6. Tungate, Walasek, Berntzon, Bartkowiak 1:5 (15:20)7. Becker, Kurtz, Polis, Borowiak 4:2 (19:22)8. Berntzon, Jamróg, Bloedorn, Orgacki (d) 3:3 (22:25)9. Walasek, Tungate, Becker, Polis (d) 1:5 (23:30)10. Berntzon, Kurtz, Basso, Trześniewski 4:2 (27:32)11. Becker, Tungate, Bloedorn, Basso 3:3 (30:35)12. Gapiński, Walasek, Bartkowiak, Borowiak 4:2 (34:37)13. Kurtz, Berntzon, Jamróg, Polis 2:4 (36:41)14. Kurtz, Tungate, Basso, Gapiński 1:5 (37:46)15. Walasek, Becker, Jamróg, Berntzon 2:4 (39:50) Energa Wybrzeże Gdańsk 21:27 Abramczyk Polonia Bydgoszcz W Gdańsku było już praktycznie wszystko gotowe. Pełne trybuny, telewizja oraz zawodnicy przygotowani do startu. Chwilę przed włączeniem zielonego światła nad stadionem rozpętała się burza, która przesunęła pierwszy wyścig o niecałą godzinę. Po wymuszonej przerwie sędzia rozpoczął spotkanie, które początkowo było bardzo zacięte. Show tego dnia skradł Bartosz Tyburski, który miał ogromne kłopoty z pokonywaniem łuków. Młodzieżowiec gospodarzy został ukarany czerwoną kartką po tym, jak w obu biegach upadł z własnej winy i nie podnosił się z toru. Początkowo ujrzał żółty kartonik, lecz po drugim incydencie arbiter znów ukarał go w ten sam sposób. Bydgoszczanie, którzy byli faworytem tego starcia odjechali gdańszczanom dopiero w drugiej serii. Niedługo potem nad obiektem znów pojawiły się ciemne chmury, z których ponownie spadł deszcz. Arbiter nie miał wyjścia i zakończył mecz. Energa Wybrzeże Gdańsk:9. Krzysztof Kasprzak 5 (3,2)10. Tom Brennan 2 (2,0)11. Niels Kristian Iversen 0 (0,0)12. Mateusz Tonder 2 (0,2)13. Nicolai Klindt 7 (3,3,1)14. Bartosz Tyburski 0 (0,w,w)15. Miłosz Wysocki 5+1 (3,2*)Abramczyk Polonia Bydgoszcz:1. Andreas Lyager 2+1 (1*,1)2. Kai Huckenbeck 2 (2,d)3. Mateusz Szczepaniak 8 (2,3,3)4. Tim Soerensen 6+1 (3,1,2*)5. Krzysztof Buczkowski 4+1 (1*,3)6. Franciszek Karczewski 3 (2,1)7. Olivier Buszkiewicz 2+1 (1*,1)8. Franciszek Majewski - nie startował