Lider opuszcza drużynę Orła Łódź Najlepszy zawodnik. Brady Kurtz był w minionym sezonie liderem H. Skrzydlewska Orła Łódź. I patrząc na to, że najlepszy zawodnik drużyny był dopiero czternastym (sic!) najskuteczniejszym żużlowcem eWinner 1. Ligi, kibice łódzkiego zespołu mogą się cieszyć, że udało się wywalczyć czwarte miejsce. W przyszłym roku Australijczyka w Orle już nie ujrzymy - opuścił on łódzką drużynę i przenosi się Rybnika by reprezentować tamtejszy ROW. Kto zatem będzie liderem? Patrząc na statystyki eWinner 1. Ligi z tego roku, najpoważniejszym kandydatem do tej roli jest Timo Lahti, który zajął w klasyfikacji indywidualnej ligi 12. miejsce. Mieli młody duet, ale sięgnęli po gwiazdę Ocena menadżera. H. Skrzydlewska Orzeł Łódź był jednym z niewielu zespołów, gdzie sztab szkoleniowy opierał się na dwóch filarach - Piotrze Świderskim i Michale Widerze. Czy to była słuszna koncepcja? Trudno ocenić. Gdyby był to układ idealny, Witold Skrzydlewski nie sięgnąłby pewnie po Marka Cieślaka. Na minus tego duetu należy na pewno zapisać historię Norberta Kościucha z meczu półfinałowego w Krośnie. - Szkoda jednak, że w tak ważnym meczu nikt ze sztabu szkoleniowego nie zainteresował się i nawet nie zapytał o to co było przyczyną defektu, bo wtedy - być może - mógłbym jeszcze pomóc drużynie, której ostatecznie niewiele zabrakło, żeby awansować do finału - pisał rozgoryczony zawodnik. Orzeł napsuł dużo krwi finalistom eWinner 1. Ligi Najlepszy mecz. Może nie mecz, ale dwumecz, by nie powiedzieć, że cała faza rozgrywek! Orzeł Łódź świetnie spisał się w części finałowej eWinner 1. Ligi. Łodzianie świetnie zaczęli, napędzając strachu zielonogórskiemu Falubazowi i choć później polegli w Zielonej Górze, to i tak awansowali do półfinałów jako lucky loser. Na tamtym etapie było też bardzo dobrze - wygrali pierwszą potyczkę z późniejszym zwycięzcą eWinner 1. Ligi, Cellfast Wilkami Krosno i przyszłoroczny beniaminek PGE Ekstraligi miał spore problemy z odrobieniem tej straty w rewanżu. W Łodzi ekstraligowy stadion jest od kilku lat Liczba - 5. Tyle lat żużlowcy Orła Łódź jeżdżą na nowoczesnej Moto Arenie, czyli obiekcie, który z pewnością spełniłby wymagania infrastrukturalne PGE Ekstraligi. Łodzianie snują nawet plany rozbudowy zadaszenia, żeby chronić przed deszczem nie tylko kibiców, ale też tor. Obiekt świetnie sprawdziłby się w najlepszej żużlowej lidze świata, ale obecności w tym gronie nie da się zdobyć inaczej, niż na torze - a to już rola żużlowców. Stadion ekstraligowy już jest, trener też, więc czas na drużynę, która będzie w stanie awansować do PGE Ekstraligi. Zobacz także: To dlatego tam wrócił. Nieźle się obłowi Rozkręcamy karuzelę. Miliony do wzięcia! To mieli być następcy Zmarzlika. Co u nich słychać?