Gdy 20-letni zawodnik oficjalnie poinformował o zmianie klubu dostał od pewnego człowieka skandaliczny komentarz. - Ty k***o zdradziecka - napisano. Trudno powiedzieć co dokładnie ten kibic miał na myśli, ale zapewne pochodził z jednego z miast, w których w ostatnim czasie jeździł Sadurski. Teraz ma mu za złe, że zmienił drużynę i stąd ten chamski komentarz. Wpis Sadurskiego poparło wielu innych fanów, zażenowanych zachowaniem autora komentarza. Tym samym mamy niestety kolejny dowód na to, jak wielu kibiców sympatyzujących z daną drużyną ma wielki problem z zaakceptowaniem faktu zmiany klubu przez jakiegoś zawodnika. Słyszymy obelgi w stylu "złotówa" czy obrzucanie żużlowców sztucznymi banknotami. A wszystko to najczęściej w sytuacji gdy ktoś zwyczajnie postanowi za daną pracę zarabiać więcej niż w innym klubie. Czyli zrobić dokładnie to samo, co zrobiłby każdy człowiek na jego miejscu. Falubaz mocno na nich liczy. Zaciąg ma dać utrzymanie Nie od dziś wiemy, że formacja młodzieżowa to w zasadzie kluczowy element w walce o jakieś cele w polskiej lidze. Celem Falubazu po powrocie do PGE Ekstraligi jest oczywiście głównie utrzymanie. W sezonie 2024 duetem juniorów ma być para Sadurski - Hurysz. Jeden z nich to wychowanek Unii Leszno, niegdyś okrzyknięty wielkim talentem. Drugi jest ze Stali Gorzów, ale tam na razie nie może liczyć na miejsce w ligowym składzie. Oczywiście nie jest to jakiś bombowy duet, który rozniesie PGE Ekstraligę i na papierze na pewno lepiej wygląda para Przyjemski - Bańbor, może także kilka innych. Jeśli co mecz jednak Sadurski z Huryszem przywiozą razem około siedmiu punktów, to w Zielonej Górze będą tym usatysfakcjonowani. Pozostanie kwestia seniorów, którzy w 1. Lidze jeździli kapitalnie, ale teraz mają przed sobą znacznie trudniejsze zadanie. A miejsca na pomyłkę praktycznie brak.